Kukon - Jesteśmy sobą tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon - Jesteśmy sobą tekst piosenki lyrics]
Pierwszy i ostatni raz
Teraz wycisz pilot całkowicie
Wycisz trochę pilot tak na minus pięć
Nostalgicznie palę ślugI bez
Koszulki powietrze w
Kuchni jest gęste zadymiony jest dom
Gdybyś tylko mogła poczuć to
Co chciałem Ci powiedzieć
Nie trzeba otwierać oczu nie
Trzeba malować rzęs
Miałem taki dzień kiedy czułem się jak
Bóg ale zgubiliśmy cel I
Nie wierzył we mnie nikt ale
Ty to rozumiesz co nie?
Nie widzę obok ciebie tych nowych
Ludzi to nic dobrego
Nie jest mieliśmy pomysł gruby
Prędkość wciska w siedzеnie
Znajome dojazduwy dziś nie zatańczą w
Niеbie słucham dźwięku zapalniczki
Całą noc płoną zdjęcia płoną
Jointy płonie blok
Odpalam się tak samo za każdym razem i każdy
Pies czuję że coś jest nie tak
Zrobiłem źle ale nie będziemy w parze tam
Dokad idę nie trafią takie jak ty
Jesteśmy sobą od lat jakoś tak leci mi
Dzień ale jestem wolny jak ptak
Życie mam piękne jak sen Zaraz oślepnę
Od gwiazd Oglądam nago dziś
Je i pali że mną mój brat
Chodzi za tobą mój cień i
Czarnobiały mój głos i kolorowy jest sen
Pompuje w scenę ten syf