Kukon - #hot16challenge2 tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon - #hot16challenge2 tekst piosenki lyrics]
Ściema i go nie ma przelewam na konie
Bo w Krakowie nam padają z przemęczenia
Pod Wawelem biegam, dupy tam zjadają temat
Jestem dobrze wyceniony
Ale nigdy się nie sprzedam
300 baniek koło nosa przeszło, jebać COVID
Kilka firm nam stoi, nic się nie da zrobić
Budzisz się jak tel zadzwoni
Musisz mu to sprzedać
Ćpuny mają łatwy dostęp
Każdy kurwa zaczął biegać
Wypłacam kapuchę, bo muszę zmienić walutę
Polski złoty leci na dół jak
Ja kiedy mam pod górkę
Głowę chowam pod kapturem
Aby nie poznał mnie dzieciak
Znowu jestem singlem
Zawiodłem się na kobietach
Wypełniona bleta, dobry weedzik z Amsterdamu
Przez koronę uniknę tych melanży po rozstaniu
Moja droga do raju przez to diamentowe piekło
Za nami sporo gówna, oby znowu się upiekło
Gorąca 16, zaprasza mnie na seks
Jestem już dorosły młoda i mógłbym Cię zjeść
Mam dosyć złych kobiet
To za dużo złych manier
Piję sok z buraków i jemy zdrowe śniadanie
Gorąca 16, zaprasza mnie na seks
Jestem już dorosły młoda i mógłbym Cię zjeść
Mam dosyć złych kobiet
To za dużo złych manier
Piję sok z buraków i jemy zdrowe śniadanie