Kukon - ​interes tekst piosenki (lyrics)

Kukon

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱

[Kukon - ​interes tekst piosenki lyrics]

Czasem szczypało nas w oczy od
Tych jointów i złej chemii, wiesz?
Trzymały mnie psy pod Düsseldorfem
Jakieś dragi test każdy raczej skromny flex
Lubił nieprzespany dzień
Koka, pixy czy Netflixy
Jak ja mam w te foki wejść
0, 7 jak na ośce Bourbon
Tripy z niewyspaną kurwą
Złe nawyki, złe podwórko, wracasz w chatę
Ciuchy cuchną budzisz się już zły na jutro
Myślisz ile razy jeszcze wpierdoli
Cię wróg na gówno
Potem wrzucam ból na płótno
Ktoś tam dusi spust na luźno
Modlę się, by głodny usnąć
By nie wracać znów na pusto
Raper rzuca w chuj gotówką i mu
Nie nic nie grozi jutro
Pomyślałem, że to dobry pomysł jest
I zacząłem pisać tekst, i zacząłem palić jazz


Bardzo grubo, Ty zamieszkałaś w Berlinie
My podpaliliśmy studio
I żyliśmy bardzo brudno
Bo graliśmy bardzo tłusto
Dziś siedzimy z tą kapustą, dziękuję Wam
Bo udało się

Wydawało mi się, że to nie będzie tak trudno
Co złego w tym jest
Że zarabiasz kwit na brudno
Komuś tam grozi pudło
Ale nas pewnie nie ruszą
Komuś tam grozi śmierć
A ktoś tam właśnie zniknął
Wydawało mi się, że tak trudno
Wydawało mi się, że za późno

A jednak mi się tylko wydawało
O nie, jednak nie grają tak
I my już też nie mamy szans
Nie płaczę dawno już za tym czym był rap
Trochę się pozmieniało i trochę
Też pozmieniało nas
Wszystko leci powoli jak w piosence
Ona sie nie uwolni, znowu związałem jej ręce
Wpadłem tutaj po milion
Ale wziąłem trochę więcej
Wpadłaś do mnie na wino i
Już tak zostałaś serce
Częstochowskie rymy i drinki na dużej wódce
Chciałbym już powspominać to co
Działo się na łódce
Chciałbym juz powspominać to co
Działo się na scenach to co działo się na
Willach, różnych melinach, burdelach
Jeszcze trochę do trzydziestki
Czuje się jak weteran
Czuje sie jak gruba ryba
O której rapuję nieraz
Jeśli byłeś ze mną zawsze
To napewno jesteś teraz
Dorośliśmy razem dzieciak
Teraz zróbmy za to melanż

Wydawało mi się, że to nie będzie tak trudno
Co złego w tym jest
Że zarabiasz kwit na brudno
Komuś tam grozi pudło
Ale nas pewnie nie ruszą
Komuś tam grozi śmierć
A ktoś tam właśnie zniknął
Wydawało mi się, że tak trudno
Wydawało mi się, że za późno

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować