Kukon - new york tekst piosenki (lyrics)

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska.

[Kukon - new york tekst piosenki lyrics]

Jo, jo, jo, jo, jo, jo teraz będzie dobrze

Myślałem, że już troche przemyślałeś
Długo rozkminiałem nad tą sprawą i przegrałem
Pada deszcz w Nowym Yorku
My czekamy przed mieszkaniem
To był czas, w którym myślałem
Że nic już się nie stanie
Aby rozkminić cash, by uzupełnić jaranie
Aby rozkminić cash, jakoś na piątkowe chlanie
I tą dupę wziąć jak pies
Potem pogadać z ziomalem jak to jest
Czemu oni mają hajs, a my musimy kraść
Czemu one wolą nas, gdy oni mają hajs
Czemu taki leci czas, a my stoimy pod blokiem
Czemu tu, a nie tam, musimy zarabiać flotę
Czemu on jest sławny, skoro nie umie nawijać
To wina słuchaczy, czy wytwórnia tak zrobiła
Jeszcze nam siе uda, nie ma chuja, mówię brat
Jeszcze wеjdziemy gdzie trzeba daj
Mi tylko parę lat

W Nowym Yorku pada deszcz
A my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies
Suko jak jesteś policjantką
W Nowym Yorku pada deszcz
A my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies
Suko jak jesteś policjantką

Mały, ciemny pokój w
Mariottcie na Manhattanie
Walizki Rimowa, ciuchy porozpierdalane
Niedługo leciałem, a drugi raz jem śniadanie
Choć nie spałem, bo wiesz jak mam z oceanem
Trochę buja, tak jak buja was nasz hip-hop
Pospełniałem sny, amerykańskie i nie tylko
Szybko mi zleciało
Jakbym w górę jechał windą
Spaliłem jakiś haszysz
Teraz czas na stek i piwko
Przed nagrywką, odpalałem o tym filmy
By poczuć się trochę luźniej
Bardziej nawijać jak 50
Opalając zioło z fifki i
Ten intensywny zapach
W kółko zapętlone bity i rymowanie o braciach

W Nowym Yorku pada deszcz
A my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies
Suko jak jesteś policjantką
W Nowym Yorku pada deszcz
A my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies
Suko jak jesteś policjantką

Niezależny dzieciak, musieliśmy jechać
Aby pisać trzeba zwiedzać
Niezależny dzieciak, tamtych jebać
Niezależny dzieciak, musieliśmy jechać
Aby pisać trzeba zwiedzać
Niezależny dzieciak, zaczęliśmy z osiedla

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować