Kukon, lex clockwork, Młody Koala, Dawkon - No To Wio (!) tekst piosenki (lyrics)

No to wio! Lecimy na koncert do Wro
Dostałem niegrzeczne DM'y od żon
Prosi, aby nie dowiedział się mąż
No to wio! No to wio! No to wio!
Bez barbera, uczesał mnie joint
Wołaj kelnera, niech przeciera szkło
Lecimy w melanż, kurwa no to co?
No to wio! No to wio! No to wio!

Kiedyś pisali o nim w gazetach
BMW, kurwa, musiałem uciekać
Jakaś dupa mówiła, żebym zjechał
Słodka Agatka, dobrze Cię pamiętam
Każdy dzisiaj mówi mi, że schudłem
I co koncert to mam lepszą kurwę
A podobno chłop bez brzucha słabo rucha
A jednak, kolejna zadowolona klientka

Noszę teraz rozmiar tylko S i M
Kiedys miałem XL i XXL
Jedziemy na koncert Koala i band
A potem w tym busie to zrobię gangbang
Gangbang chcę tysiąc staników na szafcе
Jestem lekko podpity jak zawszе
Jeszcze tylko zahaczę o żabkę
Wystarczy, że masz osiemnastkę
I możesz się wbijać na after
Chcę tylko te ładne jak zawsze
Możecie się wbijać na after
Ale tylko te ładne jak zawsze (Koala)

No to wio! Lecimy na koncert do Wro
Dostałem niegrzeczne DM'y od żon
Prosi, aby nie dowiedział się mąż
No to wio! No to wio! No to wio!
Bez barbera, uczesał mnie joint
Wołaj kelnera, niech przeciera szkło
Lecimy w melanż, kurwa no to co?
No to wio! No to wio! No to wio!

Kamera, akcja

Kamera, akcja, kolejna trasa
Jestem na wakacjach

Czekam, aż wjedzie konkretna atrakcja
Jestem zjarany tym gównem na maksa
Hasta La Vista, możesz poklaskać
Jesteś na chwilę, to nawet nie randka
Aśka, Kaśka, Majka, Magda

Nie będzie problemu z Tobą, misiek
Zawsze, kiedy jestem najarany piszę
W koncertowym busie dzisiaj
Siedzę trochę bliżej
Lecę do Paryża, chcę zobaczyć Mona Lisę
Ale najpierw odwiedzimy Katowice
Potem Gdańsk
Potem wrócę na ulicę, rozdam hajs
Mówiłeś, że nie masz, no to masz
Wyprawimy wielki bal, no to wio! No to wio!
No to wio! No to wio! No to wio!
Znowu jedziemy na koncert do Wro
Znowu jedziemy na koncert do Po zna nia, ej

No to wio! Lecimy na koncert do Wro
Dostałem niegrzeczne DM'y od żon
Prosi, aby nie dowiedział się mąż
No to wio! No to wio! No to wio!
Bez barbera, uczesał mnie joint
Wołaj kelnera, niech przeciera szkło
Lecimy w melanż, kurwa no to co?
No to wio! No to wio! No to wio!