Kukon - Żona tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon - Żona tekst piosenki lyrics]
Nie uciekaj, ja nie muszę robić nic już
Na siłę, tak jak nikt z moich ludzi
Wchodzi proch jej w jacuzzi i
To piękne jak syf
Ale mnie nudzisz jak chuj i nic nie zmienia
że mógłbym cię tutaj położyć na stół
I tylko patrzę na to obojętnie jak syf
I dobrze znam tą obojętność jak ty
Wszędzie są brawa i wóda
Moje byki mają zmarnowane oczy
Jak suka i dzieją
Cuda się wokół nas, ciągle światła wokół
Nas, ciągle ludzie wokół nas
Narkotyki wokół nas
Jestem sam w tym, nie zamykaj nawet drzwi
Moi ludzie będą walczyć aż nas nie zabije syf
Jestem sam w tym, bo zawsze tak miało być
I nie musisz nic udawać jak
Miała byś być jak my
Jestem sam w tym, nie zamykaj nawet drzwi
Moi ludzie będą walczyć aż nas nie zabije syf
Jestem sam w tym, bo zawsze tak miało być
I nie musisz nic udawać jak
Miała byś być jak my jestem sam w tym
Kwiaty na przeprosiny zdrady to zły pomysł
Zły jak twoja buzia kiedy pomyślałaś o kimś
W sumie chuj z tym, jeśli chciałaś się
Pierdolić, a ja nie jestem raperem
Wstydzę się jak ktoś tak mówi
Ale w chuj lubię to siano i możesz wypluć
To w koszulkę i wypiorę ją rano
Ale ten syf już zostanie na zawsze
Ale ten syf już zostanie na zawsze
Mogę ci zrobić wakacje
Najlepesze jakie widziałaś
Ale to tylko wycieczka i znowu zostniesz sama
I to jest syf, i to jest syf jak chuj
Jestem sam w tym, nie zamykaj nawet drzwi
Moi ludzie będą walczyć aż nas nie zabije syf
Jestem sam w tym, bo zawsze tak miało być
I nie musisz nic udawać jak
Miała byś być jak my
Jestem sam w tym, nie zamykaj nawet drzwi
Moi ludzie będą walczyć aż nas nie zabije syf
Jestem sam w tym, bo zawsze tak miało być
I nie musisz nic udawać jak
Miała byś być jak my jestem sam w tym
Jestem sam w tym jestem sam w tym