Kukon - Ostatni bal tekst piosenki (lyrics)

Kukon

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱

[Kukon - Ostatni bal tekst piosenki lyrics]

Rozebrana rozmazana
Ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf, patrzymy na was

Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf - patrzymy na was
Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf - patrzymy na was

Ostatni zapach starej damy w nowej furze
Wypierdala mnie ze Snapa, Instagrama
Pali bluzę liczę pieniądze na tyle
Popijam wódę z arbuzem głupia suko
Przecież byłem taki sam jak ten na górze
Ostatni zapach starej damy w nowej furze
Leci spokojna piosenka, niebo czarne
Ja ponury palę ostatniego blanta


Wypuszczam jej chmurę w pysk
I nagle zaczynam czaić, że, kurwa
Nie czaisz nic (kurwa, nie czaisz nic)
Młoda suko
Zrób se krzyż palcami i wsadź potem w pysk
Dzisiaj jestem nietykalny
Jakby ktoś mi zamknął drzwi
Jak nas widzisz, kurwa, krzycz, udam
Że nikt cię nie słucha
Na koncertach będzie syf
Podejdź i złap mnie za fiuta
To duży jeep, małe cycki, ładny pysk
Byki wściekłe, jak się mięso napatoczy
Będzie cyrk
W nocy z flashem zrób mi zdjęcie
Jak trzymam butelkę w ryju
Dziwną miłość mam do tego
Co się dawno wypaliło

Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf - patrzymy na was
Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana

Celujesz mi światłem w pysk
Skąd mam wiedzieć, co ty mówisz do mnie
Jak zamknęłaś drzwi?
Ja, kurwa, nie słyszę nic tu
Aby dalej być tu
Widzę tylko plany, co by cię rozjebały
A to syf w chuj
Światła cyk, podjeżdżam pod byka blok
Płonie pięćdziesiona w tydzień
Przeżywam najlepszy rok
Pod to gówno bujasz łbem
Potem napierdalasz proch
Jesteś pojebana w chuj
Jak nam uwierzyłaś w zło
(Piękny Syf, łoo) z meliny w butach na salon
Moje byki się rozgoszczą zaraz
Na twoim mieszkaniu
(Piękny Syf, łoo) z meliny w butach na salon
Moje byki się rozgoszczą zaraz
Na twoim mieszkaniu (ej ej ej)

Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf - patrzymy na was
Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf - patrzymy na was

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować