Kukon - Pinky lady tekst piosenki (lyrics)

Kukon

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱

[Kukon - Pinky lady tekst piosenki lyrics]

Polizała mnie śmierć
Potem chciała mi zrobić loda
Trochę się czuję jak śmieć
Ciągle zaglądam do wora
Mój przyjacielu, nie martw się
To tylko źle wygląda
Jeszcze upierdolisz cały się w
Tym jak Maradona
Oni widzą, patrzą, mówią o nas, pyta
Czy sprzedaję towar
Czy bym wsadził kosę w wroga
Teksty nie są z dupy ziomal
Bracia w droższych samochodach, klepsydra
- to krzyczą, zobacz
Wszyscy mówią, że to czują
A mi się to nie podoba

Nie jesteś sama, ja wiem i mamy życie jak sen
Ale taki
Z którego budzisz się i mówisz: "co jest?"
Nie jesteś sama, ja wiem i mamy życie jak sen


Ale taki
Z którego budzisz się i mówisz: "co jest?"

To rozjebie banię ci jak
Zechcesz się zagłębić
Wszyscy krzyczą: "piękny syf"
Jakbyśmy byli wielcy
Ona przyszła podrzeć pysk
A stworzyliśmy sekty
Nic nie może zniszczyć tego, czaisz
Pinky lady? To rozjebie banię ci jak
Zechcesz się zagłębić
Wszyscy krzyczą: "piękny syf"
Jakbyśmy byli wielcy
Ona przyszła podrzeć pysk
A stworzyliśmy sekty
Nic nie może zniszczyć tego, czaisz
Pinky lady?

Dziwisz się
Że brat za brata u nas ciągle od lat?
Przeszliśmy taką patole
Że każdy niepotrzebny po drodze odpadł
Z bykiem rozliczam pieniądze, potem się
Śmieję tu z ciebie, ty kurwo
Sami ogarniamy se wszystko
Bo jednak ten bóg nie rozdawał po równo

Jak chcesz
Przyjdź sam i możesz pomacać rany mi
Nie wierzyłem słabym
Ale jednak mnie wybrali dziś
Bałem się, że mnie zajebią
Ale nie jest straszny nikt
Dziś trochę starszy od cip i
Raczej mnie nie złamią jak chcesz
Przyjdź sam i możesz pomacać rany mi
Nie wierzyłem słabym
Ale jednak mnie wybrali dziś
Bałem się, że mnie zajebią
Ale nie jest straszny nikt
Dziś trochę starszy od cip i
Raczej mnie nie złamią

No raczej mnie nie złamią
No raczej mnie nie kłamią
Ale trudno wytłumaczyć coś, czego nie znają
Wszyscy krzyczą: "piękny syf"
Jakbyśmy byli wielcy

To rozjebie banię ci jak
Zechcesz się zagłębić
Wszyscy krzyczą: "piękny syf"
Jakbyśmy byli wielcy
Ona przyszła podrzeć pysk
A stworzyliśmy sekty
Nic nie może zniszczyć tego, czaisz
Pinky lady? To rozjebie banię ci jak
Zechcesz się zagłębić
Wszyscy krzyczą: "piękny syf"
Jakbyśmy byli wielcy
Ona przyszła podrzeć pysk
A stworzyliśmy sekty
Nic nie może zniszczyć tego, czaisz
Pinky lady?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować