Kukon - Syn punka tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon - Syn punka tekst piosenki lyrics]
Ja ciągle widzę krew Boga
Ja dalej widzę krew Boga
Ja ciągle widzę krew Boga
Cześć Juras, co tam? hehe krew Boga
Tak bardzo nie chciałeś pasować jak ja
Krew Boga
Od tego zaczyna się Twa przygoda którą znam
Byłeś w moim wieku
Kiedy przyszedłem na świat
Dwa zero, zero siedem, dziewięć sześć
Siemanko Juras napierdala komuna i system
Próbuję zmiażdżyć Was
Na głowie irokezy i szalone jazdy inny świat
Niż to co widzę ja, niż to co widzą Oni
Teraz mówisz żebym nie był nudny
I się z nimi spierał
Mieliście pały na skinów
Mamy kastety na wrogów
Zrobiłeś wszystko dla synów
Sekrety weźmy do grobów
Mimo że rozmawiamy rzadko, jesteśmy tacy sami
Pracowałeś abym miał co zjeść
Jak wrócę najebany
Najbardziej honorowy typ jakiego znam
- to mój stary
Najbardziej zdeterminowany to mój stary
Mam po Tobie sporo, gdy widzę jak płacze mama
Też nie lubię opowiadać o
Tym co mnie rozpierdala
Krzyczę PIĘKNY SYF, tak jak Ty wtedy Anarchia
I wrzucam w siebie syf
A potem nagrywam hasła
Odłam społeczeństwa, kiedyś punki teraz my
Wszystko zatoczyło koło wszystkiemu
Winni są źli
Odłam społeczeństwa kiedyś punki teraz my
Wszystko zatoczyło koło wszystkiemu
Winni są źli
Krew Boga
Tak bardzo nie chciałeś pasować jak ja
Krew Boga
Od tego zaczyna się Twa przygoda którą znam