Lanberry - Zew tekst piosenki (lyrics)
Małgorzata Uściłowska
[Lanberry - Zew tekst piosenki lyrics]
Nikt nie bije braw, gdzie ten cały tłum?
Pogasły światła, a ty ciągle sam
Gdybyś tylko czuł, zdarzyłby się cud
Kurtyna w dół, skończył się akt
Orkiestra dawno przestała grać
A tobie przestał wierzyć świat
Chciałeś być łowcą, obrałeś cel
Role tak szybko zmieniły się
Bo nie wiedziałeś że
Budzi się we mnie zew dziki zew, dziki zew
Byłam twym początkiem, będę twoim końcem
Tak jak dziki zwierz, skradam się
Jak twój cień już mnie nie zatrzymasz
Nie, nie jestem winna
Maska opadła w końcu widzę w co
Tak naprawdę grasz, cenę dobrze znam
Gdy w środku nocy będziesz miał zły sen
Nie dzwoń do mnie już, wiеm co gryzie cię
Kurtyna w dół, skończył się akt
Orkiestra dawno przestała grać
A tobiе przestał wierzyć świat
Chciałeś być łowcą, obrałeś cel
Role tak szybko zmieniły się
Bo nie wiedziałeś że
Budzi się we mnie zew dziki zew, dziki zew
Byłam twym początkiem, będę twoim końcem
Tak jak dziki zwierz, skradam się
Jak twój cień już mnie nie zatrzymasz
Nie, nie jestem winna
Skradam się, jak cień
Jak twój cień, jak twój cień
Skradam się, jak cień
Jak twój cień, jak twój cień
Zagrałeś jedną z Oskarowych ról
Nikt nie bije braw, gdzie ten cały tłum?
Budzi się we mnie zew dziki zew, dziki zew
Byłam twym początkiem, będę twoim końcem
Tak jak dziki zwierz, skradam się
Jak twój cień już mnie nie zatrzymasz
Nie, nie jestem winna
Skradam się, jak cień
Jak twój cień, jak twój cień
Skradam się, jak cień
Jak twój cień, jak twój cień
Tak jak dziki zwierz, skradam się
Jak twój cień już mnie nie zatrzymasz
Nie, nie jestem winna