LSO - Zacząłem tekst piosenki (lyrics)
[LSO - Zacząłem tekst piosenki lyrics]
Nie zapomniałem
Więc nie minę się z mym panem
Mam w pamięci ludzi
Których nie będzie już nigdy
Teraz, tutaj, mi znów świat staje się dziwny
Od szczęścia do rozpaczy, ja nie wiem
Co to znaczy
Lecz widziałem w życiu ludzi którzy
Przystali na tym
I o co ja się martwię, że mam lipę z hajsem
A gdyby oni byli mną, mieli by se jak w bajce
Daje mi naukę, dziś rozmowa ze starcem
Czy on cieszy się jak ja
Gdy żegnamy się z marcem
Gdy przychodzi już wiosna
A ja promieniuje do cna
I błogosławi mnie, jego jeszcze dłoń mocna
I ruszam przed siebie
Przyjaciół mam na mostach
Będę miał ich tam zawsze
Bo zacząłem od podstaw
Święty duch mówi, zostaw agresje i presje
Sumienie mówi mi, przecież święty nie jesteś
I tak z samym sobą walczę
Tu gdzie jest to dla mnie testem
Nie popełniam przestępstw i nie
Chodzi o prawo
Co ustalił jakiś palant, za co biją mu braawo
Nie zapomniałem sensu w
Tym popierdolonym życiu
Nie mówi mi więc, jak mam postępować, kiciu
Jak mam postępować w życiu
Ty sam rób co masz robić
A ja sam dobije wszystkich
Którzy chcieli mnie dobić
Dadzą radę moje ręce, dadzą radę moje nogi
Chociaż jestem taki taki
Choć mnie to i tak to boli
Przejdę przez to, jestem CMAZ festo
Przejdę przez to, wiem co to LJN męstwo
Przejdę przez to, jak przez ulicę przed domem
Z głosem mych proroków, bez systemu komet
Bracia i siostry, jestem człowiek prosty
Bracia i siostry, a przestroga
Nóż jest ostry
Stara ale jara, mocno może ukarać
Gdy zlekceważycie, słowo życie
Gdy zlekceważycie, to na czym stoicie
Na czym stoję, czym się koje, między ziemią
Bogiem masz to teraz, na tym polega ma wiara
Mogę stworzyć coś przecież
Czując ciężar na barach
Popatrz na mnie teraz
Tak wyglądam jak się staram
Tak wyglądam właśnie
Kiedy się tym co mam param
I dzięki życiu, hardkorze
Łeb mam nie od parady i nie chodzi o to
Że więcej nie stworzyłem niż rap
Stworzyłem coś więcej, odkryło boga serce
Dawno temu, i nie pytam dzięki czemu
Dzięki czemu
Odpychały mnie od tego maszyny systemu
Bieda i wszystkie kurwy
Które chciały mnie sprzedać
Powiedziała moja matka, ty musisz się nie dać
Więc nie dam się, nigdy
Nawet jak dotkną mnie krzywdy
Krzywdę, pamiętaj
Tworzy tylko człowiek człowiekowi
Który umiera przez to, co mu powiesz
Przykro mi, współczuje Ci
Gdybym tylko mógł to bym Ci ziomuś pomógł
Przestań człowieku, nie wykonałbyś ruchu
Gdybyś wiedział w duchu
Że kawałek życia swego tracisz
Poświęceniem zapłacisz
A gdzie indziej się wzbogacisz
Lecz za ciężkie to dla nas
Weź już melodie wycisz