Macca Squad - Nie Jestem Ideałem tekst piosenki (lyrics)
[Macca Squad - Nie Jestem Ideałem tekst piosenki lyrics]
Parę lat przeżyłem, wiele jako pojeb
Jedną nogą tu, drugą chuj wie gdzie
Patrzę na te mordy, którym udało się
I tak myślę czemu inni widzą to inaczej
Nie czują się winni tylko winią innych
Za to że mają tak jak oni chcieli by mieć
Na pewne rzeczy jest już za późno
Do dziś nie zdobyłem solidnego wykształcenia
Nie będę prawnikiem, nie będę lekarzem
Ale i tak od chuja mam do zrobienia
Mam energię polot, pomysły, siłę
Kontakty czego chcieć więcej
Robię muzykę odkąd byłem dzieckiem
Do dziś nikt nie dał mi za to nic
Mam wyjebane nie poddałem się
Sam zarobię na to żeby spełniać sen
Czy to miało sens ocenimy później
Na pewno te słowa nie pójdą w próżnię
Nie jestem ideałem Ty też nie będziesz
Wiesz to, powiedz jak przędziesz
Wiesz co, kim zechcesz będziesz
Tylko odnajdź tą właściwą energię
Nie daj się ściągnąć na złą drogę
Jak już na niej jesteś to
Weź wreszcie dość powiedz
Nie daj się ściągnąć na złą drogę
Jak już na niej jesteś to weź
Się dowiedz co robisz źle
To że zmienia Ci się punkt widzenia w miejscu
Gdzie punkt widzenia zależy od
Punktu siedzenia Ziom
To znaczy że dorastasz, rozumiesz więcej
Budujesz własne Ja bierzesz los w swoje ręce
Wiąż koniec z końcem i bądź z tego dumny
Choć masz tu marne złote nie boskie funty
To jesteś silniejszy od tych co
Mają w chuj ich jeśli tylko ich brak nie
Jest powodem Twojej ujmy
Pieniądze nie są tu żadnej nobilitacją
Są nią ludzie
Których zarazisz walką o życie z pasją
Nie potrzebujemy lepszego startu
Nie równe szanse sam wyrównam masz
To jak w banku
Kocham muzykę i pójdę za nią w ogień
I choć nie jest idealna to jest moim nałogiem
Mam tyle siły żeby pieprzyć jej otoczkę
Jestem przez to zwykłym gościem nie
Mam się za wyrocznię
Kocham mój kraj i pójdę za niego w ogień
I choć nie jest idealny
Zawsze będzie moim domem
Od nas wszystkich zależy jego forma
To jest nasze życie, prawdziwa historia
Za szybko płynie czas bym robił
Się w chuja sam na jutro odkładał to co
Do zrobienia dzisiaj mam
Kiedyś myślałem zupełnie inaczej w konflikcie
Ze światem samym sobą raczej
Marzenia zatopione, marzenia nie spełnione
Marzenia zaprzepaszczone chooouuuu
W którą stronę idziesz Ziom?
Ze mną pod prąd czy tam
Gdzie rządzi zło? Coo?
Co mam powiedzieć jak widzę
Rówieśnika z czasów podstawówki
Na murku z żulami
To już przegięcie ale tak będzie
Jeśli wygrasz walkę z ambicjami
Dziś mogę małolatą radzić od serca
Oni i tak wezmą tylko tooo
Co im pasuje dzisiaj, resztę w chuju mają
Jarają, ćpają, chleją, dupy dają
Połowa w porę się ocknie wykuma
Co dobre poczuje się mocniej
Co drugi za to skończy odwrotnie
Mam tylko nadzieję że nie
Będziesz jednym z nich