Major SPZ - Słodki zapach tekst piosenki (lyrics)
[Major SPZ - Słodki zapach tekst piosenki lyrics]
Palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień
Jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash
Znowu zjadłem sobie blanta
Patrzę na świat z lotu ptaka
Ludzie siedzą na kwadratach
Zamiast sobie gdzieś polatać
Słodki zapach leczy mnie
Duszę kwiata cały dzień
Towar ważony w aptece na
Recepcie Spectrum Red
Grub skręt jak DMT, SPZ, high quality
Pali się zielony liść, kołysze mnie cannabis
Jeszcze dziś polecę w górę
Biorę dużą chmurę w płuca
Trawa bardzo mi smakuje
Jak ciasteczka prosto z pieca
Słodki zapach Cookie Haze
Palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień
Jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash
Otwieram parasolkę
Bo hajs sypie mi się na głowę
Miałem wydać dobrą płytę
A zrobiłem jebaną bombę
Zrywam plombę, to nie koniec, schowaj tombak
Bo to złom jest
Kleję rymy, pożeram bity, tu nie ma lipy
Rap zawodowiec coraz wyżej jak odrzutowiec
Wznoszę się ponad horyzont
Znam ulicę jak swoją spowiedź, szybkie życie
Kwit i ryzyko nic za friko, duża stawka
Jak w kasynie trzeba mieć farta
Złota karta, przelewy, bliki
Wysoka fala wpływa do miasta
Słodki zapach Cookie Haze
Palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień
Jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash
Słodki zapach Cookie Haze
Palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień
Jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash