Major SPZ - 4Life tekst piosenki (lyrics)

[Major SPZ - 4Life tekst piosenki lyrics]

2 razy 5, 11 jedenaste przykazanie
Nie oceniaj mnie po tym jakie mam ubranie
Tu się liczy zaufanie

Ona cię kocha jak dajesz jej becel
Ona cię kocha jak robisz minetę
Nie ma pojęcia o budowlance
A stoi przed lustrem i kładzie tapetę
Znów na whatsupie wysłała ci serce
Ona i ty, ona i ty, życie jest piękne
Patrzę się na mnie jak idę po mieście
I się spalają jak tlen
W połowę ciuchów się już nie
Mieszczę polędwiczki se jem
Nie chcę być taki jak inni
Bo dla mnie to kanał w TV
Nie chcę być taki jak inni
Bo oni nie są prawdziwi
Pali się zielone światło
Tu jointy w furach nie gasną
Muzyki słuchamy głośno


Pieniądze robimy łatwo
Całe życie robię, liczę i wydaję hajs
M-16 auto, mat, rocznik 82

Wjeżdżam tu jak na kantor
Głowa, łokieć, kolanko na ulicach bajlando
Spec naz, robimy hardcore
Pow, pow, pow, pow, pow, pow
Pow SPZ for life
Pow, pow, pow, pow, pow, pow, pow cały czas

Na zawsze weed na zawsze rap
Od zawsze styl wyznaczam sam
Jedziemy z tym niech leci w świat
Major for Life na głośnikach robię hałas

Na zawsze weed na zawsze rap
Od zawsze styl wyznaczam sam
Jedziemy z tym niech leci w świat
Major for Life na głośnikach robię hałas

Na zawsze weed na zawsze rap
Od zawsze styl wyznaczam sam
Jedziemy z tym niech leci w świat
Major for Life na głośnikach robię hałas

Na zawsze weed na zawsze rap od zaws

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować