YoungestAlan, Majselo - bag tekst piosenki (lyrics)
[YoungestAlan, Majselo - bag tekst piosenki lyrics]
Ładuję baga i jadę na trip
Mam paru ziomów i każdy OG
Każdy ma papier, to nie OXYB
Nierówny sufit, to nie OXYB
Stoję na scenie, ja chcę tego więcej
Każdy dzień jest dla mnie weekendem
To nie będzie historia z happy endem
Coś tam pierdoli, a nawet nie wejdzie
Znowu zajęty mam cały dzień
Muszę to robić by mieć na chleb
Muszę to robić, bo brat musi jeść
Idę na zakupy, jej głowa to sklep
Daj cały, bo biorę dla braci
Scena za mała na takich graczy
Wszystko zrobione zawsze na cacy
Wszystko podane zawsze na tacy
A na stopach nowy skok nowe Nike to AirForce
A do tego piję sok to żubrówka a nie Wock
To żubrówka a nie Wock
A na stopach nowy skok
Ładuję baga i jadę na trip
Mam paru ziomów i każdy OG
Każdy ma papier, to nie OXYB
Nierówny sufit, to niе OXYB
Stoję na scenie, ja chcę tego więcеj
Każdy dzień jest dla mnie weekendem
To nie będzie historia z happy endem
Coś tam pierdoli, a nawet nie wejdzie
Yeah, on nie wejdzie tam, gdzie my
Przed nim zamykamy drzwi
To ta suka wciska kit
Tamta suka bardzo słaba
Jej chłopak chce być jak ja
Ale ona to, to szajs, wcale
Ona wie, że robię tylko fire
Ja i wujek Majselo na plaży
Ziomek wszystko wie, nic mu nie tłumaczysz
Zawodziłem chyba z parę razy
Ciężko żyć przez jebane zakazy
Mam paru ziomów i każdy OG
Każdy ma papier, to nie OXYB
Nierówny sufit, to nie OXYB
Stoję na scenie, ja chcę tego więcej
Każdy dzień jest dla mnie weekendem
To nie będzie historia z happy endem
Coś tam pierdoli, a nawet nie wejdzie
Znowu zajęty mam cały dzień
Muszę to robić by mieć na chleb
Muszę to robić, bo brat musi jeść
Idę na zakupy, jej głowa to sklep
Daj cały, bo biorę dla braci
Scena za mała na takich graczy
Wszystko zrobione zawsze na cacy
Wszystko podane zawsze na tacy
A na stopach nowy skok nowe Nike to AirForce
A do tego piję sok to żubrówka a nie Wock
To żubrówka a nie Wock
A na stopach nowy skok
Ładuję baga i jadę na trip
Mam paru ziomów i każdy OG
Każdy ma papier, to nie OXYB
Nierówny sufit, to niе OXYB
Stoję na scenie, ja chcę tego więcеj
Każdy dzień jest dla mnie weekendem
To nie będzie historia z happy endem
Coś tam pierdoli, a nawet nie wejdzie
Yeah, on nie wejdzie tam, gdzie my
Przed nim zamykamy drzwi
To ta suka wciska kit
Tamta suka bardzo słaba
Jej chłopak chce być jak ja
Ale ona to, to szajs, wcale
Ona wie, że robię tylko fire
Ja i wujek Majselo na plaży
Ziomek wszystko wie, nic mu nie tłumaczysz
Zawodziłem chyba z parę razy
Ciężko żyć przez jebane zakazy