Malik Montana, Sentino - Ludzie z Gór tekst piosenki (lyrics)

Malik Montana

Malik Montana [Mosa Ghawsi] Hamburg, Deutschland/Ελλάδα/Polska 🇩🇪 🇬🇷 🇵🇱

Sebastian Enrique Alvarez

[Malik Montana, Sentino - Ludzie z Gór tekst piosenki lyrics]

Jestem synem uchodźcy
Tata uciekł przed wojną
Sowieci zabili mi dziadka
On stał się rodziny głową
Szesnastolatek mężczyzną, matkę wziął ze sobą
Granicą były góry, a nagrodą wolność
Czasem myślę sobie, że taki już nasz los
Ciągle na walizkach żeby znaleźć dom
Już chyba tylko w trumnie znajdę własny kąt
A syn zostanie po mnie jak odejdę stąd

Więc przestań miastem mnie straszyć
Lub jakimś wjazdem na chatę
Bo jak byłem tu małolatem
Miałem ciężej niż ty i jakoś dałem se radę
Na klatce gram za gramem żeby spełnić te sny

Jestem synem uchodźcy, ty se myślisz
Że czujesz ból
Mam dla tych kurwów parę ładnych, różnych kul
Żeby cię nagle krew zalała, du Hurensohn


Po co nam miasto jak nasi
Ojcowie to ludzie z gór

Najpierw się śmiali, potem chcieli mnie zabić
Potem chcieli być braćmi
Bo zacząłem se radzić
Tą samą łapą którą klepią Cie po plecach
Wbiją Ci nóż w serce, dawaj na rekonesans
Zacząłem rapować po polsku
Jak nikt z nich nie wiedział kim jestem
Jak nikt mi nie wierzył
Że idę im głowy rozjebać na mieście
Nie wiem czy Bóg mnie
Usłyszy?! Zabiłem człowieka słowami
Ty szukasz jej miedzy wierszami
Ja prawdę znalazłem tu miedzy blokami
Przykuty do ściany
Walczę z tym życiem i jebie ich system
Nasze miasto święte, sam sobie radzę
Nie wierze w policję nie wierze w ich rap
W którym Ty biurze go chronisz pedale?
Gdy krzyczę Mokotów usłyszą to na
Nim też twoi ziomale
Szacun dla braci co wyszli z więzienia
I szczerze z tym cisną
Którzy mi wierzą bo widzą
Jak niszczę karierę tym pizdom
Ty nie chcesz beefu
Spotkanie się kończy szpitalem
Jak staniesz przed Bogiem to powiesz mu
Że się widziałeś z Vitalyim

Jestem synem uchodźcy, ty se myślisz
Że czujesz ból
Mam dla tych kurwów parę ładnych, różnych kul
Żeby cię nagle krew zalała, du Hurensohn
Po co nam miasto jak nasi
Ojcowie to ludzie z gór

Więc przestań miastem mnie straszyć
Lub jakimś wjazdem na chatę
Bo jak byłem tu małolatem
Miałem ciężej niż ty i jakoś dałem se radę
Na klatce gram za gramem żeby spełnić te sny

Jestem synem uchodźcy, ty se myślisz
Że czujesz ból
Mam dla tych kurwów parę ładnych, różnych kul
Żeby cię nagle krew zalała, du Hurensohn
Po co nam miasto jak nasi
Ojcowie to ludzie z gór

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować