Malik Montana - Rosyjska Ruletka tekst piosenki (lyrics)
Malik Montana [Mosa Ghawsi] Hamburg, Deutschland/Ελλάδα/Polska 🇩🇪 🇬🇷 🇵🇱
[Malik Montana - Rosyjska Ruletka tekst piosenki lyrics]
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą mokrą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Rzucam petem w krupiera
Bo nie wypadło tak jak chciałem
Się wydzieram i sieje terror na całą salę
Weź do mnie nie mów z chujem w gębie
Jakbyś robił pałe
Ty ojca, dzieci nie ucz robić tu
Bo skończysz marnie
Robiliśmy w pięciu, każdy pałę podał
Szczęście w nieszczęściu
Nikt jej nie całował
Nikt jej nie całował, nikt się nie zakochał
Każdy sobie ulżył, nikt sobie nie żałował
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą mokrą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Rzucam petem w krupiera
Bo nie wypadło tak jak chciałem
Się wydzieram i sieje terror na całą salę
Weź do mnie nie mów z chujem w gębie
Jakbyś robił pałe
Ty ojca, dzieci nie ucz robić tu
Bo skończysz marnie
Robiliśmy w pięciu, każdy pałę podał
Szczęście w nieszczęściu
Nikt jej nie całował
Nikt jej nie całował, nikt się nie zakochał
Każdy sobie ulżył, nikt sobie nie żałował
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Walczyk, to warszawski walczyk
Chcesz walczyć jak wyjmę trajkotkę
Będziesz skakać i tańczyć
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie