Matiskater, vorzu - Border tekst piosenki (lyrics)
[Matiskater, vorzu - Border tekst piosenki lyrics]
Życie po śmierci tak jak BIG
Nienawidzę person, które mówią mi jak żyć
Chyba w sumie się udało z
Zajawą też biegnie kwit
Jestem porobionym chamem
Który chce przeliczać plik
Raz, dwa, trzy - Jebać PIS
Dopiero se uświadamiam
Że nie jestem tu na chwilę yFL, wielki drip
Znowu odpierdalam nutę
Która rozbuja ci klikę
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Jednego jestem pewien
Leczy mnie magiczne ziele
Mamy predyspozycje, żeby rozpierdolić scenę
Teren, przejmujemy cały teren
Nigdy nie zapomnę ziomów
Na zawsze pozdro podziemie
Płaczę krwią, a nie łzami, jesteśmy pojebani
Ciągłe tripy na bani
Każdy homie jest na fali
Dookoła pachnie cipką
Bo pizdy coś jęczą pod nosami
Za chuja ci nie wyjdzie, bądźmy realistami
Jak już wypierdalam w górę
To znaczy że każdy ziom też
Porobione suki jak chcą
Mi tam mogą wbić na pogrzeb
2 lata w agonii, zbytnio się nie mam dobrze
Trap na zmianę z hip-hopem
Wokół wyznaczyłem border
Nigdy się nie obwiniaj
Że smutny jestem przez ciebie
Mam tak przeorany czerep
Że sam nie wiem czemu taki jestem
Leżę sam w łóżku i znowu mam zimne dreszcze
Znowu zaczęły schizy się
Że całą nockę nie śpię
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Nienawidzę person, które mówią mi jak żyć
Chyba w sumie się udało z
Zajawą też biegnie kwit
Jestem porobionym chamem
Który chce przeliczać plik
Raz, dwa, trzy - Jebać PIS
Dopiero se uświadamiam
Że nie jestem tu na chwilę yFL, wielki drip
Znowu odpierdalam nutę
Która rozbuja ci klikę
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Jednego jestem pewien
Leczy mnie magiczne ziele
Mamy predyspozycje, żeby rozpierdolić scenę
Teren, przejmujemy cały teren
Nigdy nie zapomnę ziomów
Na zawsze pozdro podziemie
Płaczę krwią, a nie łzami, jesteśmy pojebani
Ciągłe tripy na bani
Każdy homie jest na fali
Dookoła pachnie cipką
Bo pizdy coś jęczą pod nosami
Za chuja ci nie wyjdzie, bądźmy realistami
Jak już wypierdalam w górę
To znaczy że każdy ziom też
Porobione suki jak chcą
Mi tam mogą wbić na pogrzeb
2 lata w agonii, zbytnio się nie mam dobrze
Trap na zmianę z hip-hopem
Wokół wyznaczyłem border
Nigdy się nie obwiniaj
Że smutny jestem przez ciebie
Mam tak przeorany czerep
Że sam nie wiem czemu taki jestem
Leżę sam w łóżku i znowu mam zimne dreszcze
Znowu zaczęły schizy się
Że całą nockę nie śpię
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money
Nie wpierdalaj się w nie swoje
Sprawy i moje plany
Razem z Matim klikę rozbujamy
Ty lepiej zamilcz twoja shawty na DM'Y spami
Nie odpisałem, nie mam czasu
Jestem ponad wami, robimy money