Microphone Masters, Flint, Solar - Flint vs Solar (Microphone Masters 9) tekst piosenki (lyrics)
[Microphone Masters, Flint, Solar - Flint vs Solar Microphone Masters 9 tekst piosenki lyrics]
Byłem dzisiaj w barze mlecznym
Właśnie tak, zdaję sobie sprawę
Wchodzę, a tam są flaki, na wagę
Właśnie tak, powiem to innymi słowy
On był tam ze mną, a talerz był upierdolony
Właśnie tak, to jest oka, nokaut
Postanowiłem zadzwonić po Durczoka
Ej, ok, on powiedział Rurku, Rurku
Tak naprawdę zawsze jestem tu na posterunku
Dobra własnie tak, jeszcze raz ej ziomy
Solar zamówił wtedy na
Wszelki wypadek mielony
Ej dobra, właśnie tak, ej czule
Siedzieliśmy obok, z jakimś dziwnym żulem
Właśnie tak, ej dobra, wersy
To krótka relacja co było w barze mlecznym
A no właśnie, wchodzi dalszy ciąg
Wtedy chodzi Solar do tego lokalu
Ma kapelusz kowboja i mówi, że jest z balu
Tak wiem byłeś, na balu przebierańców
Przyniosłeś do tego baru, trochę punchów
Nie wiem czy to były punche
Więc teraz odchodzę
Zła forma gramatyczna więc wchodzi Jan Miodek
Właśnie tak, czujesz dobrą zabawę
Jan Miodek wchodzi
Mówi panowie ja was wszystkich poprawię
Ej tak naprawdę, ej dobra to skowyt
Wtedy przerywa kucharka, te, schabowy gotowy
Teraz ja sobie tutaj na
Luzie wejdę na freestyle
Flint mówi nie będziemy się bić
I mogę na to przystać
Ale cała historia była fałszem
Teraz ja ją opowiem, tak, na zawsze
Było tak, wchodzimy i to jest grube
I Flint mówi
Poproszę tutaj jakąś kurwa parówę
A tam przychodzi pani i mówi
Że nie ma parówek
I przynosi mu lustro i to było takie grube
Mówi ucieszony, że są parówy
Dobra to była dziwna akcja
Nie ma o czym mówić
Jaki miałem Theodor, wyglądasz jak ptak dodo
Ruchałeś się z Dodą
I jesteś kurwa osobą chorą
Theodor jest chory na raka
Mózgu, na raka klusków, jebać truskul
Dokładnie tak, robimy tutaj widowisko
Jedno jest pewne, na pewno jebać Hip-Hop
Jaki był ten temat?
Godne polecenia, pozdrawiam wszystkich
Pozdrowienia dobra polecony, ej sorry
Byłem na poczcie i wysłałem polecony
Może byłem na pole, Johnny był ze mną
I robiliśmy tam skreczowy rozpierdol
Bo DJ Johnny jest najlepszym w kraju
Nawijaj hultaju
Siedzimy sobie wszyscy w tym barze
Nagle otwierają się drzwi i wchodzi starzec
Wchodzi starzec i wyjmuje
Wypierdolony akordeon
A ja nawijam do niego, ty
To chyba jakiś przełom
Ten rumun, nie wiem jak mógł się znaleźć tu
Nie wiem czy jest żebrakiem
Czy kurwa mistrzem WBW
Nie mordo, to nie był żaden Rumun
To był Blejk a ty wchodzisz i mówisz, nie
To przecież jest Drake
Czy to na pewno był Blejk
Muszę powiedzieć o tym
Ten Drake od Rihanny chciał
Ode mnie dwadzieścia złotych?
No to było całkiem śmieszne, nie wiem
Ale żeby Blejk śpiewał If I die
I'm a motherfucking legend
Trochę dziwne, ja jestem takim trochę typkiem
Który nawija jak trochę Dizkret
Lat dwadzieścia temu
Słuchajcie, czy macie tam troszeczkę dżemu?
Tam była ekipa, Flinty i Solary
Zapomniałem dodać, Solar był trochę najebany
Generalnie, na co dzień to pracuś
Ale tego dnia do baru wszedł na jebanym kacu
I tak naprawdę ja jestem wegetarianinem
Nie chcę parówek ale wtedy on
Mieszał sałatkę z winem
A potem w ten bar sady
Wpierdolił się samolot Tupolew 123
I wyszedł z niego Ramona 23
I cała sytuacja nabrała tempa
Bo nagle pojawiła się tam ekipa mająca skręta
Dokładnie tak, temat był przejebany
Wtem jeden powiedział
Kończymy smażyć i wypierdalamy
I wiecie co, oni wychodzą i akcja jest kozak
Uderzył samolot, patrzymy
Przy barze mlecznym brzoza
Okej, okej, okej, okej
Ej dobra sprawdź teraz siemasz
Jaka maść do dupy, jak ty dupy nie masz
Nie masz dupy i jesteś lepszy
Nie ma dupy, tak zapierdala ciągle na ręcznym
Na ręcznym właśnie na ręcznym
Temat niezręczny bo on jedzie na wstecznym
Właśnie tak, ej teraz to strzelam
A jego kursantem jest kurwa Manuela
Manuela, prawo gwiazdy, prawo jazdy
Jebać wszystkie gwiazdy
Jebać gwiazdy, czyli nas nie jebać, chyba
Dobra, wchodzę i to się nagrywa?
Jakie gwiazdy, jakie gwiazdy Solar
Ponowisz, to jest hotel czterogwiazdkowy
I właśnie wiesz, ja to mówię wkrótce
W tym hotelu
Sprawdź co się dzieje na studniówce
Ej dobra, dobra, dobra, gadasz bzdury
Patrz ziomek, ty nie masz matury
I dobra nie masz matury, ej matury
Ej jak wszedł na maturę
To kurwa gadał bzdury
Ja mówię teraz do ciebie dorośnij
Ej nie mam matury, jestem jak Matura
Na skoczni
Więc lecę wysoko i upadam z hukiem
Dobra kurwa to było głupie
Ej dobra, rzucam to jak Kamienie na Szaniec
Kamienie na Szaniec
Tobie trzeba założyć kaganiec
I dobra kaganiec, ej stary jadę te
Kaganiec, rozpierdalam kaganiec oświaty
Po tej walce będziesz miał ze mną bliznę
To ty musisz nosić kaganiec
Bo masz wściekliznę
Właśnie tak, ej dobra, pozwolisz
Do weterynarza prowadzi go Chuck Norris
Ej dobra ja teraz latam na gorących dyskach
Ja mam mieć wściekliznę
Tobie leci piana z pyska
I jest kurwa jak zwykła, czysta, dupa
To jest dupa nie?
To, że to jest dupa
To widzę to w jakiejś innej skali
Ale mam pytanie co tu robią hipopotamy
Ej dobra ja mam dobry ubaw
FLINT to jest wyciąg z twojego RedTube'a
I teraz patrz
Przechodzimy do regularnej walki
Wyrzucam teraz wszystkie karty
Dobra żartowałem
Wracamy znowu na trop Edzio i Pejtera
Czyli nawijam jak ściera
Dobra joł, jadę dalej typie
I zrobię ten ruch rączką jak Filipek
Ej dobra muszę to wygrać
Widzicie nie ma opcji, że to pokojowa bitwa
Tak naprawdę ścierają się charaktery
A na tym polu bitwy widać ognie i szmery
I tak naprawdę sprawdź i
To jest ten freestyle
Jakim będę wracał metrem, bitwa racławicka
Ej dobra mówiłeś ok, sprawdź to
On mówił ok, a ja mu robię KO
Dobra bez wtopy
Ziomuś przestańmy ich naśladować
Nie róbmy szopy
Bo tak naprawdę, ja to troskliwie
Mógłbym tutaj gadać o beefie
Że przegrałeś z Deysem, przegrałeś ze Śliwą
Przegrałeś z kurwiakiem i z jego grzywą
Przegrałeś z PeeRZetem, przegrałeś z Leszkiem
A nie dobra luz Solar, bekę se kręcę
Bekę se kręcę
Że wygrałem to kurwa jest przeszpetne
Przecież pewne jak wszystko co jest
Pewne w waszym życiu
Dobra wchodzę, gdzie jest Wiciu moja morda
Za chwilę do baru będziemy
Iść wszystko posprzątać
Tak to wygląda i daję radę
A teraz już bez jaj
Przejebałeś z tym Bośniakiem
Mordo z tego sobie zdaję sprawę
Więc czekam aż tu wpadnie
Na rewanż w Warszawie
Ja się zaprawię, ej tak będzie słodko
Kurwa kupię sobie okulary i popcorn
I będę patrzył na tego błazna
Jak tu wpada, udowadniać coś do mego miasta
To powiastka na której się nie chce wzorować
Więc tak naprawdę gadam jakbym
Zjarał dobry towar
Wam to się podoba więc dajecie w górę dłoń
Kiedy Flincior łapie tutaj za mikrofon
Kumasz to bro, kumasz to Solar
Dobra zróbcie hałas
Tak wy to zrobicie od wczoraj
Od dzisiaj, zróbcie pierdolony hałas
Na majku, to nie był freestyle
Tylko parodia freestyle'u
Tak było, weź to wyłącz, jebać Hip-Hop
Techno jedna miłość
Tak naprawdę, ej jadę z Hip-Hopem
Jebać Hip-Hop, myślałem
Że Pejter jest Pejotem
Więc tak naprawdę, kumasz ten styl
Przygotowałem na niego punche
Kumają wszystkie psy
Ale Pejot to mój ziom, więc biję pionę Flint
Dokładnie tak ej sprawdź jadę z freestylem
Wszystkie moje primade'y są nieaktualne
Dobra ej tak, sprawdź mnie
To tylko kurwa dlatego że nie
Wiedziałem z kim walczę
Musimy to ciągnąć, Theodor dał mi znak
Więc tutaj się wpierdalam jak
Jakiś kapitan hak
Pozdro Czeski, Jacek Łyczewski
Chodzę rzucam wersy i
Pierdolę cały mainstream
Tak jak zawsze go pierdoliłem
Nie robię tego na siłę
Nie mam tyle siły co ten Flint osiłek
Flint śmiga na siłkę, Flint śmiga na battle
I zapierdala tam na MMA kozackie punche
Wykurwia low-kicki i robi kurwa
Kozackie grafiki jak Rafiki
Nie wiem czy oglądaliście kiedyś Króla Lwa
Robi kozackie grafiki ale gorsze niż ja
Dobra Flincior się do powodzi rwie
Ręka w górę, kto płakał na Królu Lwie
Mówię kurwa bez kitu
Ręka w górę niunie które płakały na Titanicu
Właśnie tak ej, kiedy szedł na dno
Dobra daję koniec tutaj naszym freestyle'om
Ej dobra teraz Solar to mój przyjaciel
Dajcie ręce w górę jak się tym kurwa jaracie
Ostatnie wejście na majki ręce w górę
Ci którym chce się płakać od tej walki
To jest tak
Mordo mi się chce płakać kurwa ze szczęścia
Chce wam się płakać od tej walki
A co się wam nie podobało pedałki?
Zjadam was jak Pawełki