Miuosh - Matka i krew tekst piosenki (lyrics)
[Miuosh - Matka i krew tekst piosenki lyrics]
Chłodny jak usta kobiet
A historie, które znam mijają się z Bogiem
Sami mówimy o sobie, choć nie ma o czym gadać
O szczyt walczysz latami
W pół dnia z niego spadasz w dół
Przesada w chuj pół na pół i dwa tyskie
Nie ważne jakie problemy
Za chwilę zapomnisz wszystkie je
To wszystko czego chce ten dzieciak
Tutaj na własnych śmieciach
Tak żywot ten nam zleciał
Na te piękności sprzed lat
Świat patrzy z wyrzutem
Nikt już nie myśli o nich nawet
Gdy myśli fiutem
Po marzeniach został smutek
Jedyny skutek tych marzeń
I pub, nasze własne centrum leczenia oparzeń
Numer 2, z dala od WWA, serce śląska
Gdzie przyszłość jak gleba jest
Ciemna i grząska, wiem
Tu krótsze są promienie słońca
Jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca
Dopóki jesteś tu ze mną to miejsce coś znaczy
Póki jeden z nas stoi reszta
Będzie z nim tańczyć
I nawet gdyby cały świat był nam wbrew
(wiesz jak jest)
To nasza ziemia nasza matka i krew
Słońce jest nisko jak my
Wiatr chłodzi nasze skronie
Gdyby świat nie był okrągły
To byłby jego koniec
Szorstkie dłonie ścierają pot z czoła
Doby są coraz krótsze
Coraz ciężej im podołać
Boga nie wołam już, wiesz? Mam zdarte gardło
Lux ex Silesia, w tętnicach carbo
Mnie trzyma w pionie, inaczej bym poległ
Upadki są coraz głośniejsze i dziwnie znajome
Skronie pulsują, jak tych paru miast arterie
I dzieci ślepo wierne ślepo wierzą
W co niby pewne
Niektóre chwile są piękne, to oddech nam daje
A ich wspominanie po latach
Staje się zwyczajem
Ciśnienie nie ustaje wiesz, ono wzrasta
Zamiast złotówek mamy w kieszeniach
Korony na kapslach
Na pamięć znamy te miasta krew
Obija się o krtań
Jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca