Miuosh, Puq - Meksyk tekst piosenki (lyrics)

[Miuosh, Puq - Meksyk tekst piosenki lyrics]

Ziomek, mówiłem nieraz, że gonię jak pies
I że na chuj ten wysiłek
Jak zżera mnie stres
Dwa długie lata gonił mnie jakiś cieć
Dwa długie lata, a ja z długiem
Ej pamiętasz man?
Mówiłem nieraz jaki ten kraj jest dziki
Intrygi, wtyki a i tak jesteś nikim (a, a)
Zresztą wiem swoje chcesz to się pomęcz
Bierz co się da trzeba
Stąd spierdalać ziomek!

Moment to nie miało przecież tak wyglądać
Każdy miał mieć lepiej przy
Tylu nowych światopoglądach
To coś na styl ronda
Chyba znowu w syfie pływasz
Znowu chcesz się stąd kurwa zrywać (wybacz)
Nie mam trzymam więc cię nie pogrzebie
600 kilosów na zachód i już byłoby ci lepiej
Przecież każdy chce money-money
Każdy tym zajarany
Ledwo za morzem, a już prawie jak Stany
Tutaj wciąż na nic plany
Pojebany ksiądz jest władcą
Wkrótce zanim coś odjebiesz
Profilaktycznie cię wsadzą
Dadzą ci pseudo-szansę na
Społeczne pseudo-awanse
Co naprawdę zdradzieckim transem
Z neo radzieckim lansem
Do władzy brną tu cioty
Chcą tego czego my, czytaj: luzu, fur i floty
U nas pomysł to kłopoty
Życie w dupę daje kopy
W szczególności życie w
Pierdolonym Meksyku Europy!

Pozmieniało się chłopaki (w głowach)
Tobie to powiem, a niech usłyszy wielu
Ocknijcie się ludzie, król Midas na sumieniu
Zawsze będę mówił o tym co sami widzicie

To podobno miało wyglądać inaczej
Miał być spokój a każdy wokół
Miał mieć jakąś pracę
Tracę się już w tym sam, znowu zajob
Który znam
A jak myślisz dlaczego kurwa bez Puq'a gram?!
Trwam w tym jak jebnięty
Wiecznie przy zerze, spięty
A pięćdziesiąt procent bliskich nad
Tamizą wali skręty
To już chyba stałe elementy
Życia w tym regionie
Dziś niosę do matury, a potem na wyspy ziomek
Bo co poniektórym tylko może się tu udać
Tam masz fuchę, funty i czarnuchów w klubach
Masz szansę
Przecież tutaj nic się nie zmieni
Robisz rap to go pierdol
Nawet nie wyjdziesz z podziemi
To jedno, a drugim korzeni sedno jednak
Chcesz żyć tu - na ten czas
Musisz z gównem się pojednać to przedsmak
A jednak pieprzę migracyjny popyt
Wolę mieszkać w pierdolonym Meksyku Europy

Pozmieniało się chłopaki (w głowach)
Tobie to powiem, a niech usłyszy wielu
Ocknijcie się ludzie, król Midas na sumieniu
Zawsze będę mówił o tym co sami widzicie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować