Mixtape GK - Góra Kalwaria tekst piosenki (lyrics)

[Mixtape GK - Góra Kalwaria tekst piosenki lyrics]

Masakra, rzucam słowa jak Szakal
Spokojny jak Wezuwiusz spływa ze mnie magma
Opętany przez Szatana z zachowania nagana
Typowy Ponti zacznij się przyzwyczajać
Góra Kalwaria tu rodzi się kultura
Tu rap gramy na najlepszych
Głośnikach i furach
Góry, Stołówa i Święty Antoni
Nieważna miejscówka, byle by ziom nie anonim

W bramie nierzadko towar się smaży
Kolejny rok z fartem ciężko sobie wyobrazić
Specyficzne miasto, łatwo się sparzyć
Jednak żadna przeszkoda nie zabroni marzyć
Do ostatniego tchu w ruch tu
Na Jednostkę przez bramę
Na wieki wieków amen czasem z bluntem
Wypuszczam słodką chmurę
Jak to jest, nie jestem alpinistą
A kocham Górę



Byłem tu tylko kilka razy
Za to przyciąga mnie rap wielkopomna chwila
Gdy wbiłem się tu na scenę z KOJvckiem brat
Tak, tamte wakacje, nonstop GK
Nie ma jak te cypherki, piwerka i Sztos Skład
Roger Złoty człowiek i Sekul król freestyli
Ponti, NDZ, zawsze będę ich chwalić
Znam tu słusznych ludzi, grałem koncert
Czego chcieć więcej
Nie sposób się nie zakochać w tym mieście

Nie jestem doskonała, lecz wiara ma prawdziwa
Każdego dnia nowy cel zdobywam
Góra Kalwaria, moja siła i historia
Spójrz naszym wzrokiem
Jak od środka to wygląda
Miejska symfonia, uliczny styl
Rap w nas na zawsze tu będzie żył
Tu wiodę prym, pięć dla mych sióstr i braci
Kto daje wsparcie, wiarę
Ten zyskuje nie traci


Jak każde małe miasto nie możesz piardnąć
Ploty mijają się z prawdą, taka mentalność
Kiedyś mnie zabrało mamy Jednostkę legendarną
Nie kojarzę z wojskiem, bardziej z zabawą
Bardziej z beztroską młodością różnie bywało
Tu ludzie sobą gardzą
Pieniądze im przysłaniają
Dziś kojarzę je z rodziną, dziadkiem i babcią
To dalej AK miasto nazwane Górą Kalwarią

Siema mordy, dzięki za zapro NDZ
Teraz dla was na tym
Tracku Skierniewicka reprezent
Słyszeliście moje Trzy albo z
Proende w tym mieście
Darióż, Góra Kalwaria, trzecie podejście
Sami wiecie, co to miasto z nami porobiło
Każdy każdego tu zna, gdzie się było
Tam się piło
Krzyczę coraz głośniej, występując z szeregu
Sprawdź nas człowieku, sprawdź
Sprawdź nas człowieku

To jest to miasto, gdzie się wychowałem
Tu poznałem pierwszą miłość
Pierwszy kawałek nagrałem
To tutaj długopis stał się
Dla mnie narzędziem
Kartka była płótnem, a szyłem rymy wszędzie
Połączyło nas to miasto, połączyła nas muzyka
Piszemy tą historię, ona leci w głośnikach
To jest nasze miejsce i nieważne, co myślisz
To miasto Góra Kalwaria, lewy brzeg Wisły

GK nasza ziemia
Hejter płacze "Shut up" "Fucka"
Bo z lotu ptaka podziwiam uroki mego miasta
I wzrasta satysfakcja, że jesteśmy tu razem
Góra naszym domem i życiowym drogowskazem
Na wieki wieków amen dużo ludzi wiele wrażeń
Czasem ból, czasem doznań, małe miejsce
Czas pokaże kto nam bliski, a kto
Frajer, kto się sprzedał, kto udaje
O mój panie
Czas na górsko-kalwaryjski taniec

Góra Kalwaria codziennie wita mnie o świcie
Dla jednych mała mieścina
A dla mnie całe życie
To o Górze Kalwarii dziś mówimy na tym bicie
Zebraliśmy się tu dla was
Kielichy w górę i pijcie
Kocham to miasto, mimo wielu wad
Mam tu swoich ziomków, traktuję ich jak brat
I idziemy za głosem serca
Nie słuchamy durnych rad
Tętni w nas muzyka, niech spłonie za to bat
Joł

Moje rodzinne miasto to proste
- Góra Kalwaria
Tu gdzie społeczniak znów dzwoni
Na pieprzony komisariat
Melanż często przedłużam do białego rana
Wariat na hotspocie topię siano
No i rano jest awaria
Super nie wypowiadając
Mówię sobie Jezus Maria
Pustka w kieszeni mnie wkurwia
Ta rapowana aria zaskoczyła, tak jak zwykle
Choć nie była w kalendariach
Dokumentuje historię imprezowa kancelaria

Nie ma tu szesnastek, bo tu są ósemki
Cały skład nagrywa na tej Kapsla pętli
Nie ma co ukrywać, utwór jest potężny
Cała zgraja ludzi wokół mnie potwiedzi
Jedziemy z tym koksem dalej, bo mnie nosi
Chyba dziś nie trzeba tu nikogo prosić
Wszyscy robią hałas, nikt tu nie posiedzi
Razem w ręce w górze "Kalwarii koledzy"

Ktoś najebany siedzi, ktoś zagaja małolatki
Plastikowe kubki, Jednostka nie prywatki
Jak Solfernus kiedyś wkraczam, uwaga
Pożyłem, zobaczyłem i dobre to były lata
Miasto AK podklepał mi braciszek
Adres zameldowania jeszcze miałem
Inny wpiszę
Mi dowód ten cwel, co miał kategorię D
Elo pokale w górę pozdrawiam Górę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować