Yung Adisz, Gott, Młodytosiek - Sort tekst piosenki (lyrics)
Yung Adisz
[Yung Adisz, Gott, Młodytosiek - Sort tekst piosenki lyrics]
Typy mi zrywają pasek Louis, ja im mówię stop
Spale sobie blunta przed lekcjami, ziomek
Zaraz WOS
Dresik jakiś się wychyla, chyba będzie w nos
Typy jakieś mi gadają ze mnie gorszy sort
Chcą żebym im robił bity, mówię typie, lol
Jaki Carti? Bardziej Playboy jestem przecież
No jestem Playboy
Halo, jestem Playboy
Nie chce gadać typom o tym, co ja osiągnąłem
Jestem dużym gotem
Pale sobie blunty w szkole
O, widzisz mnie, chcesz ubierać się jak ja
O, wyzywasz mnie, zastrzelę cię jak Pabla
Imperium buduję swoje, tak jak Escobar
Wifi Klan rodzina, suko, rządzę se jak car
Możesz mówić eminencjo, mam na życie plan
Jazda
Halo
Yung fucking adisz liżę cipę co śniadanie
Palę kilo, a nie gramy na drugie danie
Jeśli staniesz mi na buta
To dostaniesz w banie
Ja chcę żeby moja suka rozwieszała pranie
Okej pranie, pranie, pranie, pranie
Pranie, pranie, pranie, prr