MODELKI - Chyba że z Tobą tekst piosenki (lyrics)
MODELKI [Aga, Ula i Zuza] Polska 🇵🇱
[MODELKI - Chyba że z Tobą tekst piosenki lyrics]
[Intro]
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
[Zwrotka 1]
Jeszcze niedawno drinki za darmo
Głupie rozmowy po różowym Carlo
W Maku na gastro, za szybą Marriott
Wychodzę z ostatnim szlugiem na balkon
Czasami tęsknię
Za robieniem siary z ekipą na Mazowieckiej
Za włosami powiewającymi mi na wietrze
Mmm, w jego starej Betce
[Przed-Refren]
Ohohoh
Teraz jest lepiej
Ohohoh
Teraz jest lepiej
[Refren]
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
[Zwrotka 2]
Ah, masz moje słowo
Nie mam nic do ukrycia
Masz moje słowo
Serce ma dla kogo bić
Bez ciebie to nie to samo
Olej tą pracę i zostań na noc
Przy tobie czuję, że żyję
W brzuchu motyle
Chcę to wspominać na starość, wiem
Pojedźmy w Bieszczady
Ej, zagrajmy w Fifę sami na dwa pady
Zobaczymy Paryż, Mediolan i Stany
Ah, spokój na bani
[Refren]
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
[Zwrotka 3]
Gadam o uczuciach, ale nie często
Kiedyś ktoś zranił mi serce, ty wiesz to
Gdybyś to zrobił, to serce by pękło mi
Serce by pękło
Wiem, że nie zrobisz
Bo jesteś tym jednym na milion
I oby to wszystko nam pykło
Jesteś tym jednym na milion
I oby to wszystko nam pykło
[Refren]
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
[Zwrotka 1]
Jeszcze niedawno drinki za darmo
Głupie rozmowy po różowym Carlo
W Maku na gastro, za szybą Marriott
Wychodzę z ostatnim szlugiem na balkon
Czasami tęsknię
Za robieniem siary z ekipą na Mazowieckiej
Za włosami powiewającymi mi na wietrze
Mmm, w jego starej Betce
[Przed-Refren]
Ohohoh
Teraz jest lepiej
Ohohoh
Teraz jest lepiej
[Refren]
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
[Zwrotka 2]
Ah, masz moje słowo
Nie mam nic do ukrycia
Masz moje słowo
Serce ma dla kogo bić
Bez ciebie to nie to samo
Olej tą pracę i zostań na noc
Przy tobie czuję, że żyję
W brzuchu motyle
Chcę to wspominać na starość, wiem
Pojedźmy w Bieszczady
Ej, zagrajmy w Fifę sami na dwa pady
Zobaczymy Paryż, Mediolan i Stany
Ah, spokój na bani
[Refren]
Nie lubię melanży, chyba że z tobą
Nie palę, chyba że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
[Zwrotka 3]
Gadam o uczuciach, ale nie często
Kiedyś ktoś zranił mi serce, ty wiesz to
Gdybyś to zrobił, to serce by pękło mi
Serce by pękło
Wiem, że nie zrobisz
Bo jesteś tym jednym na milion
I oby to wszystko nam pykło
Jesteś tym jednym na milion
I oby to wszystko nam pykło
[Refren]
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
Nie lubię melanży chyba, że z tobą
Nie palę chyba, że z tobą
Leżę na plaży, ty leżysz obok
Masz moje słowo
