Molesta, Hemp Gru - Kto jest kto tekst piosenki (lyrics)
[Molesta, Hemp Gru - Kto jest kto tekst piosenki lyrics]
Szczerość to nie wada
Kłamstwo to zdrada gada
Tak się składa nigdy dość uwaga
Lojalność, nie wymagam za wiele
Fałszywi przyjaciele skurwiele jebać ich
Bądź prawdziwa dziwko, bo będę zły
Teraz i na zawsze do końca moich dni
Odpadasz z gry nie dam się oszukać
Otwieram drzwi gdy ziomek zapuka
Bo z nim i z nim bardzo lubię się nastukać
Hej ty czego szukasz komu ufasz wytęż słuch
Wilku jak jeden buch THC
Każdy twój ruch wykonany przeciw mnie
Sprawia że mocniejszym staję się
Śmieje się ten kto śmieje się ostatni
Kto jest kto teraz ty zgadnij
Już nie kłamstwem się chlubisz
Fałszywe pocałunki lubisz
Oczerniasz moich ludzi i to cię nie nudzi
Łyk kurwa prawdy cię obudzi
Hajs studzi jak Proceder
Nowe słońce Ewenement odpowiadam
Sam za siebie wDZ skuna wiecznej potrzebie
Hemp Gru, podziemie, 19-99
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Posłuchaj synu, sy-sy-synu
By być w porządku do tego dąż
Moim symbolem wijący wąż
Policja wróg wielki i mały jak chrząszcz
Niech nie związuje to twoich rąk
Bądź przeciw temu ja jestem wciąż
Prosto w twą głowę myśli mych gąszcz
Ze mną ziomale jak jeden mąż, elo
Wydeptana ścieżka rozkmiń sobie
Która strona orzeł a która reszka
Biorę co swoje, idę, gdzie mieszkam
Jak coś widziałeś, nie gryź orzeszka
Zrobisz inaczej – jesteś już zerem
Frajer na zawsze będzie frajerem
Szlaufy biegają w majtkach z kisielem
Pachnąca cipka dobrym deserem
Hemp Gru, Proceder mym przyjacielem
Sens tu jest jeden lub jest ich sto
Rozwiąż zagadkę – kto tu jest kto
W mundurze to frajerstwo w
Nich rzucać przekleństwo
Zastraszone społeczeństwo powie
"To szaleństwo"
Ja powiem "odwaga", ulica tego wymaga
Kłamcę prawda piecze jak zgaga
Uwaga, bo wszędzie czai się Borewicz
Na farta licz, system puści smycz
Kto jest kto, co jest czym
Wokół mnie zawsze dym
Na relaksie jestem nim i widzę, jak oceniasz
Stosownie do swych potrzeb ziomali zmieniasz
Zza ciebie wygląda Judasz znowu się mu dasz
Czy wyrwiesz spod jego niewoli?
Bądź sobą, to nie boli
Kto za wysoko mierzy najczęściej spada
Deptany leży, więc mała rada
Lepiej być skromnym niż
Wiecznie nieprzytomnym
Uwięzionym przez grzechy
Bogactwo i przyziemne uciechy
To przemyślenia z brukowej strefy
– kto jest kto
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Posłuchaj synu, sy-sy-synu
Temat o policji jest wciąż aktualny
Boją się go w radiu, TV
Dla nich jest karalny
O tym, co razi, rymuję w sposób naturalny
Wydaje ci się, że jesteś
Bezpieczny, bo masz telefon, kapo
Zgadnij, kto jest kto policjant, kto gestapo
Już cię namierzyli, wymachują szmatą
HWDP jebanym katom pomszczono dzieciaka
Nie powstrzymasz policyjnej machiny
Odebrano życie dobremu chłopaczyny
Kto jest kto, na ustawkach zobaczymy
Dopiero wtedy ostatecznie się rozliczymy
Przełączam program, przemyt udaremniony
Są ukarani, a pies jest zarobiony
W ten sposób interes został zakończony
Zwyczajny obywatel tak jak rondo zakręcony
I tak jak nasz czas zmącony na spisania
Przepisowe przesłuchania, ręce z kieszeni
Miejsca zamieszkania
I tak na nic wasze skurwiałe
Dociekania – kto jest kto
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Posłuchaj synu, sy-sy-synu
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Posłuchaj synu, sy-sy-synu