MOONBLARE - Karma tekst piosenki (lyrics)
[MOONBLARE - Karma tekst piosenki lyrics]
Pożera pieprzony Babilon
Te kości zostały rzucone już dawno
Bo dawno przeszedłem Rubikon
Już nigdy przed niczym nie będę się cofać
Bo to jakby od razu zginąć
Mam jeszcze tu sporo tych słów do wyplucia
To jeszcze nie żaden epilog
Świat, w którym jesteśmy rozdarci na strzępy
Oni krążą wokół nas jak pierdolone sępy
Ty stań z nami, jesteś sam
Choć nie jesteśmy święci
Tu leci oda ciemności i zemsty
Z daleka od pokładu pychy
Chciwości masy, życia na niby
Z daleka od pokładu pychy
Chciwości masy, podziału na klasy
Hah, hah, hah podziału na klasy
Hah, hah, hah
Karma to zołza, karma to suka
Spokojnie na ciebie czeka
Spada ta bomba na głowę tutaj
W końcu dopada cię letarg
Czyja to wina? Ty lepiej mi powiedz
Bo raczej to chyba nie twoja
Całego świata czy aby na pewno? Bo
Na to pytanie już pora
A jak tam idę, gdzie prowadzi zorza, proszę
Nie prowadź jak mroku
Bo dawno temu obrana ta droga
Z daleka od fałszywych osób
Z daleka od pokładu pychy
Z daleka od chciwości masy
Z daleka od życia na niby
Z daleka od podziału na klasy
Z daleka od pokładu pychy
Chciwości masy, życia na niby
Z daleka od pokładu pychy
Chciwości masy, podziału na klasy
Pamiętam, to nie sen, co dało mi szczęście
Co dało mi smutek i gniew
Każdego czucie tu we mnie
Zostało, zastanów się, czego ty chcesz
I nigdy mi nie mów co dla mnie najlepsze
Że lepiej ode to wiesz
Z daleka od pokładu pychy
Chciwości masy, życia na niby
Z daleka od pokładu pychy
Chciwości masy, podziału na klasy
Hah, hah, hah podziału na klasy
Hah, hah, hah