Murzyn, TPS - Kto ma, ten rządzi tekst piosenki (lyrics)
[Murzyn, TPS - Kto ma, ten rządzi tekst piosenki lyrics]
Kto nie ma, błądzi, dla niego są dobre rady
Przekręty, napady i szybkie interesy
Papi ZDR i Trawą Palę Stresy
Kto ma, ten rządzi i ustala zasady
Kto nie ma, błądzi, dla niego są dobre rady
Przekręty, napady i szybkie interesy
Papi ZDR i Trawą Palę Stresy
To nie byle dreszczyk
Streszczę emocje prawdziwe
Ja i Wojtek dwa bratanki
Jeden drugiemu ogniwem
Pobicia, tortury, porwania, sagan na koncie
Odważny pięknie umiera
Nie wiedzą jak na froncie
Wojny przestępcze przyniosły wiele ofiar
W całym kraju każdy kto wchodził im w drogę
Wylądował w piachu
Pośpiech złym doradcą, od lat zaufane pyski
Miało się wspólnych wrogów
Miało się wspólne zyski
Żaden typ nie naszponci
Między nami nie ma wstępu
Ekipa się trzyma razem bez sępów
W oparach skrętów ogień służy do jednego
Jak się bawisz zapałkami
Ktoś się sparzy od tego
Oby mniej, albo źle będzie
Kozak się przejechał już niejeden
Niejeden drogę z kilogramów złożyć
Na ogonie CBŚ, gra się toczy w dzień i w nocy
Zbieracze banknotów, inni mówią nam kłopotów
Swoją drogą nawet nie wiem skąd cwaniaki
Tropy wzięte
Trafił swój na swego, drynił czaj
Zarzucał gięte
Gdy zaczynasz szaleć, to się różnie skończy
Obyś nic nie chlapnął, konkurencję wykończył
Nie musisz nikogo sprzedać
Za duża wiedza i styka
Nie współpracował, to dziwne, na cepa
Na byka gdy staniesz się zbiegiem
Kanciapa stoi otworem
Ważne tylko jedno, by usunąć go w porę
Kto ma, ten rządzi i ustala zasady
Kto nie ma, błądzi, dla niego są dobre rady
Przekręty, napady i szybkie interesy
Papi ZDR i Trawą Palę Stresy
Kto ma, ten rządzi i ustala zasady
Kto nie ma, błądzi, dla niego są dobre rady
Przekręty, napady i szybkie interesy
Papi ZDR i Trawą Palę Stresy
Przekonaj pięciu, oni przekonają innych
Złap mnie za rękę i tak powiem, że niewinny
Rozchodzi się o szmalec
Każdy chce dostać działę
Po mojemu tylko ten, kto coś robi
Coś dostanie łatwo radzić jak się nie
Ponosi żadnych konsekwencji
Kto ma, ten rządzi, zapach krwawych pieniędzy
Gra nie jest fair play, w plecy będą walić
Od schowka do schowka szlak mój prowadzi
Czy ja zawsze wszystko muszę ułatwić
Na plecach z jęzorem
Zlecenia na prawo, lewo
Wszystko idzie swoim torem
To interes wrogów, potrzebują się wzajemnie
Potwierdzone słownie, potwierdzone pisemnie
Dzień sądny to koronnego zeznań dniówka
Ryzyko podwyższone, trasy obstawia drogówka
Brak na nią dowodów i nigdy ich nie będzie
Jam jest syn królewski
Nawet jak rośnie napięcie
Rady od starszego brata, żeby wyluzować
Ale ciśnienie wzrasta, kurwy do wora chować
Przy pasku jest kosa, rany cięte i kłute
W pogotowiu przykitrane
To co krzywdę robi z hukiem
Nie wspólnicy, a rodzina, czyli ja i Papi
Ci, co kiedyś mnie zdradzili
Jeszcze dzisiaj muszą płacić
Inwestycje w domy, skąd mamy, chuj cię boli
Szanowani w całej Polsce
Przestępcy z krwi i kości
Kto ma, ten rządzi i ustala zasady
Kto nie ma, błądzi, dla niego są dobre rady
Przekręty, napady i szybkie interesy
Papi ZDR i Trawą Palę Stresy
Kto ma, ten rządzi i ustala zasady
Kto nie ma, błądzi, dla niego są dobre rady
Przekręty, napady i szybkie interesy
Papi ZDR i Trawą Palę Stresy