Nagły Atak Spawacza - Znieczulica tekst piosenki (lyrics)

[Nagły Atak Spawacza - Znieczulica tekst piosenki lyrics]

O czym tu mówić wkoło tyle bzdur
Niemocy twórczej czuję wielki ból
Wyjdę więc na dwór może coś się stanie
Powoli zakładam na siebie ubranie
Dokąd znów idziesz lepiej byś się pouczył
Nie wracaj późno nie zapomnij kluczy
To moja mama tak się o mnie martwi
Ma do tego prawo w końcu ubiera mnie i karmi

Idę przez osiedle wkoło pełno szczyli
Ale mnie ich młody wiek nie zmyli

O właśnie znów męczą kota
Muszę przyznać że to niezła zabawa
Chociaż może nieco trochę krwawa
Za pomysł na nudę mają chłopcy moje brawa
Zwierzę się miota próbuje im zwiać

Podpal go Krzysiek oż kurwa mać

Skąd tu taki obraz ponury



Za mało w domu mają kultury
Starzy w pracy wkoło nuda
Może choć kota zabić się uda


Idę dalej koło sklepu spożywczego
Żebrze kobieta mi nic do tеgo
Co mnie obchodzi czy ma AIDS czy raka
Czy nie ma co jeść bo jеst biedna taka
Że ma w domu na utrzymaniu siedmioro dzieci
To jej sprawa i jej interesik

Albo niech się Państwo zajmie tym burdelem
W końcu to są jego obywatele

Ona mówi coś do mnie i wyciąga rękę
Ja znam te numery wcale nie pęknę
Mijam ją łukiem nie patrząc jej w twarz
Żebraj sobie dalej skoro taką chęć masz

W jakimś mieszkaniu okno jest uchylone
Słychać hałas to pijany mąż bije żonę

Ty, kurwo, stul swoją koparę
Bo ci zaraz w palnik przywalę
Ty zdziro, co się do mnie przypierdoliła
Sama żeś obiad przesoliła
Ale ja cię jeszcze szmato nauczę
A jeśli nie to szykuj się do śmierci

Co oni tak się głośno wydzierają
Jak chcą się kłócić to niech okna zamykają
Zakopane gangsta (THC Mix)
Nagły Atak Spawacza kazió Wihóra
Nagły Atak Spawacza anty
Nagły Atak Spawacza


Koło monopolu nic się nigdy nie zmienia
Dochodzę i słyszę odgłosy uderzenia

Tym razem trzech typów bije jednego

Pewnie sobie zasłużył mi nic do tego
Lecz mu się przyglądam to sąsiad z bloku

Kawałek szkła utkwił mu w oku
Ledwo stoi na nogach się słania
Jedną ręką przed ciosami się zasłania

No na mnie już czas jak to zajebiście miło
Że to na mnie dzisiaj nie trafiło

Przede mną idzie dość ładna dziewczyna
A kilku kolesi zaczepiać ją zaczyna

Tej lala gdzie się, kurwa, spieszysz
Może NAS w smutku pocieszysz

Ona przyspiesza już prawie biegnie
Lecz gdyby ją chcieli złapać
To daleko nie ucieknie

Ej no, kurwo, co jest suko
Czy mamy cię jeszcze wołać długo

Kolesie się przy tym świetnie bawią
Ogólną radość z trudnością dławią

Po co ta idiotka się sama szwenda nocani
Może ta przygoda coś w jej mózgu naprawi
Może sobie kupi gaz i bullterriera
I nie będzie się obawiać zwykłego penera


Szedłbym dalej, lecz się wkurwiłem
Ktoś nasrał na chodnik, ja w to nogę włożyłem
Jakiś popaprany jebany psi chuj
Wziął i zostawił tutaj swój gnój
Czy na świecie innych ludzi jest mało
Że akurat to mnie spotkało
But ufajdany równo z każdej strony
Czemu ten świat taki popierdolony?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować