Nosowska - Ja pas! tekst piosenki (lyrics)

[Nosowska - Ja pas! tekst piosenki lyrics]

Miała być jedna lampka, dwie
Poszły konie wio, było lampek moc, ej
Jesteś jak elektrownia co
Całe miasto chce zaopatrzyć w prąd, ej
Nie mów stary, że ma kaganiec
Że masz na smyczy metylowego psa
Ej, ten pies Ci z filmu wyszarpuje klatki
A ostatni sezon z życia pies w całości zjadł

Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas

W tej piosence co ją Prońko śpiewa
Facet robi małpę i ma Krysia w domu cyrk
Ty po małpie robisz ćwiartkę, pół
Trzy czwarte
A gdy robisz krowę to mam w domu syf
Oto cały Ty, ej, oto cały Ty, ej
W żłobie leżysz znów, ej, nie przybieży nikt
Oto cały Ty, oto cały Ty


W żłobie leżysz znów, nie przybieży nikt

Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas

Wrócę, gdy przestaniesz tańczyć
Gdy wygrzebiesz się z serpentyn
Wrócę, gdy się skończy bal

Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas
Ja pas, ja pas, ja pas

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować