Filipek, Bober, Floral Bugs, Nullizmatyk, Pork Pores Porkinson, Kasta, Liroy, PIH - Boom Bap tekst piosenki (lyrics)
Filipek [Filip Marcinek]
PIH [Adam Piechocki] Białystok, Polska
Zobacz wszystkie teksty piosenek Filipek
Zobacz wszystkie teksty piosenek Bober
Zobacz wszystkie teksty piosenek Floral Bugs
i jeszcze 5
[Filipek, Bober, Floral Bugs, Nullizmatyk, Pork Pores Porkinson, Kasta, Liroy, PIH - Boom Bap tekst piosenki lyrics]
Jakie raper ma dziś walory?
- pyta gruby wieloryb
Skipuje zalew chłamu jak InstaStory
Musiałbym być szalony
By za słów zmielony być skorym
Im dać fory, sorry
Musieliby najpierw z gardła wyjąć wibratory
Tchórzu wystraszony, wielokrotny to rym
Dymi ani mru mru, mur już dawno postawiony
Wypędzamy zmory z rapu bez pokory
Czyń pokłony
I niech będzie pochwalony
Nullizmatyk wraca na salony
Nullo wraca na salony, welcome to stary syf
Choć po Dolinie Klaunoow w rapie
Ciągle ten sam cyrk
Moje ziomy lubią litr, twoje denaturat
Jakbyś dostał od nas w pysk
Byłbym jeden denat u nas
Mam za sobą paru ziomków -
Mówię o legendach w rapie
Ty masz za sobą ziomków, szkoda
Że to w bukkake
Niewielu rym, a kraken
Mówią na mnie "bestia w barsach"
Flow klei się do stopy, dobry podryw
Kozak tniemy z angielskiego, jestem chory
Noszę influ w rękach
I zero wpływu ma na
Mnie ich śmieszny infuencar
Te grupy detektywów
Co patrzą sobie po rękach
I wszyscy milczą jakby dotyczyła ich omerta
Każdy jest sztywny i bez
Mózgu - mentalność Frankenstein
Noszą batony w spodniach
A powinni zjeść Snickersa
Posiadówy do szóstej
A miał brać tylko na deska
Gonią wszyscy ścierwo
Koło jakby cała branża grała w berka
Bugs
W talerzach do zupy u nas była koka
Ty wpierdalasz chochlą papkę -
Paszę z TikToka
Od pisania wersów nie masz
Odcisków na dłoniach
Cały twój dorobek mieści się
W dwóch kartonach
Zobacz, teksty czasem bez cenzury, proste
Ale jajca tak wielkie
Że mogę przydeptać mosznę
Drzwi otwarte nie dla wszystkich, buduję mury
Na nich graffiti - to dla hip-hop kultury
Co z tego, że sukces jest blisko
Jak stoisz na przeciwko
Czy jak tam wolisz? Vis-a-vis
Twój rap to twoja rzeczywistość
Więc wyszło jak wyszło
Nie nagrywasz braggi
Bo się nie ma czym chwalić
Za bardzo, znowu zamiast va banque
Grasz va banknotti
Grasz jak zatańczą
W kółko pierdolisz, na kogo masz białko
Błąkasz się jak pasożyt, jak plankton
Wiem, że lubisz jak się buja łeb
Ty jak ci pisze typ
Że jest świetnie i w ogóle jedna miłość
Nie nawijaj mi jak jest i jak ma być
Jak nie wiesz nawet, kurwa, jak było
Mówią na mnie "Piotrek"
Mówią "Grandpapa"
Nie mów do mnie "Piotruś"
Bo rozboli cię japa
WYP3, CK na klatach
Południowo-wschodni styl, japa
Trochę banger, więc kiwaj, kurwa, karkiem
Nulli, nowy projekt leci do was z fartem
Nulli, popatrz jak wbijam tu na track, man
Kończę tę ósemkę i zaciągam bluntem
Jak KęKę torebkę noszę jak listonosze
Siadam na couch, man, pełen pouch mam
Nie donoszę
Sprawdź, man
Rap gram starszy niż twoja stara
Rymów pełna samara
Nimi kopię jak Tomasz Sarara
Na ciele pamiętnik jak Różal
Jak Gural hal, chłop na medal jak Hubal
Biały Bronx na hubach
Groupie białych murzynów
PDG, 3WKasta Skład, skurwysynu
ID PPP, wpływam tu jak katamaran
Na falach jak talala, nalana szklana
Kruszę lód jak lodołamacz, proszę Pana
Z tytanu MC, a nie porcelana
Nie dasz rady tego złamać
Kiedyś się leciało w Esce
Dziś jestem po czterdziestce
Dalej to lata w SC, słucham w mojej SC
Przeżyłem tu już bessę, hossę
Modę z tym flexem
Cały ten, kurwa, backstage, mam
Rymy to tanki, bity to pole walki
MC zawsze gotowi do walki na majki
Tak jak nowe najki, to tobie Bambi da mi
Da mi
Bo robię tanki bez marynarki, rapem chamskim
Nie voo doo lalki, czy
Z kujawianki, jebać lajki
Antyviral
Woop woop, that's the sound of da MC's
Woop woop, leje się tu berbelucha
Woop woop, that's the sound of da MC's
Woop woop, podaj kolejnego bucha
- pyta gruby wieloryb
Skipuje zalew chłamu jak InstaStory
Musiałbym być szalony
By za słów zmielony być skorym
Im dać fory, sorry
Musieliby najpierw z gardła wyjąć wibratory
Tchórzu wystraszony, wielokrotny to rym
Dymi ani mru mru, mur już dawno postawiony
Wypędzamy zmory z rapu bez pokory
Czyń pokłony
I niech będzie pochwalony
Nullizmatyk wraca na salony
Nullo wraca na salony, welcome to stary syf
Choć po Dolinie Klaunoow w rapie
Ciągle ten sam cyrk
Moje ziomy lubią litr, twoje denaturat
Jakbyś dostał od nas w pysk
Byłbym jeden denat u nas
Mam za sobą paru ziomków -
Mówię o legendach w rapie
Ty masz za sobą ziomków, szkoda
Że to w bukkake
Niewielu rym, a kraken
Mówią na mnie "bestia w barsach"
Flow klei się do stopy, dobry podryw
Kozak tniemy z angielskiego, jestem chory
Noszę influ w rękach
I zero wpływu ma na
Mnie ich śmieszny infuencar
Te grupy detektywów
Co patrzą sobie po rękach
I wszyscy milczą jakby dotyczyła ich omerta
Każdy jest sztywny i bez
Mózgu - mentalność Frankenstein
Noszą batony w spodniach
A powinni zjeść Snickersa
Posiadówy do szóstej
A miał brać tylko na deska
Gonią wszyscy ścierwo
Koło jakby cała branża grała w berka
Bugs
W talerzach do zupy u nas była koka
Ty wpierdalasz chochlą papkę -
Paszę z TikToka
Od pisania wersów nie masz
Odcisków na dłoniach
Cały twój dorobek mieści się
W dwóch kartonach
Zobacz, teksty czasem bez cenzury, proste
Ale jajca tak wielkie
Że mogę przydeptać mosznę
Drzwi otwarte nie dla wszystkich, buduję mury
Na nich graffiti - to dla hip-hop kultury
Co z tego, że sukces jest blisko
Jak stoisz na przeciwko
Czy jak tam wolisz? Vis-a-vis
Twój rap to twoja rzeczywistość
Więc wyszło jak wyszło
Nie nagrywasz braggi
Bo się nie ma czym chwalić
Za bardzo, znowu zamiast va banque
Grasz va banknotti
Grasz jak zatańczą
W kółko pierdolisz, na kogo masz białko
Błąkasz się jak pasożyt, jak plankton
Wiem, że lubisz jak się buja łeb
Ty jak ci pisze typ
Że jest świetnie i w ogóle jedna miłość
Nie nawijaj mi jak jest i jak ma być
Jak nie wiesz nawet, kurwa, jak było
Mówią na mnie "Piotrek"
Mówią "Grandpapa"
Nie mów do mnie "Piotruś"
Bo rozboli cię japa
WYP3, CK na klatach
Południowo-wschodni styl, japa
Trochę banger, więc kiwaj, kurwa, karkiem
Nulli, nowy projekt leci do was z fartem
Nulli, popatrz jak wbijam tu na track, man
Kończę tę ósemkę i zaciągam bluntem
Jak KęKę torebkę noszę jak listonosze
Siadam na couch, man, pełen pouch mam
Nie donoszę
Sprawdź, man
Rap gram starszy niż twoja stara
Rymów pełna samara
Nimi kopię jak Tomasz Sarara
Na ciele pamiętnik jak Różal
Jak Gural hal, chłop na medal jak Hubal
Biały Bronx na hubach
Groupie białych murzynów
PDG, 3WKasta Skład, skurwysynu
ID PPP, wpływam tu jak katamaran
Na falach jak talala, nalana szklana
Kruszę lód jak lodołamacz, proszę Pana
Z tytanu MC, a nie porcelana
Nie dasz rady tego złamać
Kiedyś się leciało w Esce
Dziś jestem po czterdziestce
Dalej to lata w SC, słucham w mojej SC
Przeżyłem tu już bessę, hossę
Modę z tym flexem
Cały ten, kurwa, backstage, mam
Rymy to tanki, bity to pole walki
MC zawsze gotowi do walki na majki
Tak jak nowe najki, to tobie Bambi da mi
Da mi
Bo robię tanki bez marynarki, rapem chamskim
Nie voo doo lalki, czy
Z kujawianki, jebać lajki
Antyviral
Woop woop, that's the sound of da MC's
Woop woop, leje się tu berbelucha
Woop woop, that's the sound of da MC's
Woop woop, podaj kolejnego bucha