Oliwka Brazil - Chcę Być Jak Oliwka Brazil tekst piosenki (lyrics)
Oliwka Brazil [Oliwia Bartosiewicz] Marki, Polska 🇵🇱
[Oliwka Brazil - Chcę Być Jak Oliwka Brazil tekst piosenki lyrics]
Dużo popalonych mostów
Gdyby nie ci fani, to bym dzisiaj
Stała na w chuj wysokim wieżowcu
Dzięki Smoła, dzięki Wiki
Dzięki mama, dzięki menago i DJ
Dzięki za brawa, tyle ich dostałam
A słów nienawiści nie zliczę
Yo!
Nie jestem produktem jak 47
Po prostu bracia otworzyli furtkę
Wchodzę do studia z numerem jeden
Na czole i szyję tą muzę nim usnę
Kurewsko dobrze jest wspomnieć marzenia
Gram dla ludzi z miasta i ludzi z wioski
Mordo, jakie to ma kurwa znaczenie?
Na tej samej scenie grają ludzie z topki
Młody Bazyl, ktoś mówi
Że dostała całą karierę na tacy
To był tylko zaczyn
Gdy staję na wagę
To doliczam ciężary taty
Minimum klasy
A wciąż eskortki to chude szmaty
Nie mam nic do chudych dziewczyn
Chyba że lubią to robić dla kasy
Duża dupa, cięty język
Wyjebane ego, długie rzęsy
Walczę z sobą, każdy dzień jest lepszy
Kocham muzę, fanów, to nie dla pieniędzy
Nie lubię wywiadów, bo mam ciężkie wersy
Nie zniknę bez śladu, OLIS pierwszy
Seks w tym kraju to jebane tabu
Bo się wstydzą gały tak jak MartiRenti
Fashion week, tutaj w Markach
Na bazarku (Na bazarku)
Czekam znów na BigMaca
W białym płaszczu (W białym płaszczu)
Wiem, że w domu
Walisz Niemca po kasku
Pod moje zdjęcia, bobasku (Baby boy)
Jedyny raper, który ma crush
Ode mnie to mój chłopak
Proszę, nie pytaj, czy urodzę syna ci
I go wychowam (Nie)
Muszę się sama wychować
Najpierw (Mommy) - aferowiczka
Czemu moja płyta zrobi diament? (Yeah, yeah)
Przecież to był freestyle (Wow)
Jestem sobą, choć ta droga
Jest tak wyboista
Jestem sobą, choć ta branża
Jest tak pojebana (Kurwa)
To wszystko miało być proste
Lecz ból nie znika kiedy kładę się w pościel
To wszystko miało być proste
Bez tabletek już widzę tylko złe emocje
Jestem człowiekiem tylko
Czasem chcemy błyszczem
Potem chcemy zniknąć
(A ja) chcę być Oliwką