Łona, Rymek, The Pimps - Jedziemy do was tekst piosenki (lyrics)
[Łona, Rymek, The Pimps - Jedziemy do was tekst piosenki lyrics]
Tak jakby chciał żeby go ktoś odebrał
Dźwięk starej Nokii
Znów będzie trzeba coś pożegnać
Idzie po mnie jak w
Tekście Strzelb z Brixton, rzekłbym
"Weź idź stąd", gdyby to nie był Łebixon
Czyżby? Mam zostawić to wszystko?
Nie myłem naczyń od tygodnia - one żyją
One myślą
Bazylia na parapecie sama się nie podleje
Lecimy z misją w teren - czekaj
Wciągnę badeje
Jest pytanie - czy ja się w hecę włączę nową?
Wtedy rzucam wszystko
Gdzieś miałem to wszystko wziąć ze sobą
I patrzę z niemałą delirką w dal
Zostawiłbym żelazko wpięte do prądu
Gdybym je tylko miał
Rzucam sąsiedztwo na rzecz obcych slangów
Kiedy dzwoni Łebsz, kończę
Mam zbierać mandżur kończy pakować prowiant
A redaktor Markiewicz kończy browar
- wracamy do was!
(Łapy w górę! Uprzejmie prosimy)
(Dobry wieczór państwu)
(The Pimps)
(Dobry wieczór państwu
Bardzo nam miło przywitać was w studiu S-1)
(Miło nam, że wpadliście)
(Jeżeli macie na sobie coś w stylu kurtki
Albo albo jakiejś bluzy)
(Zdejmijcie to, bo tu jest bardzo gorąco
A będzie jeszcze goręcej)