Palion, OSKA030 - KONTROWERSJA tekst piosenki (lyrics)
[Palion, OSKA030 - KONTROWERSJA tekst piosenki lyrics]
Skoro nawet Cię nie słucham
To po co otwierasz pysk
Mam lepsze rzeczy do roboty, muszę robić zysk
Dziś jak robot zasuwam, żeby jutro nim nie być
Jesteśmy jak dzikie koty, masz pazur to poka Rzym
Pokaż teraz swoje kły
Chcieli mnie sprowadzić już na ziemię, ale nic
Nic z tego nie wyszło, dalej spełniam sny
Jedni chcieliby mnie pobić no a drudzy brawo bić
Dlatego, że mi pykło- co to jest za syf
Wszystko kręci się mi w głowie
Czy jestem dobry czy zły
Kręci się jak kula disco
No to powiedz mi
Jeśli jestem tylko YouTuberem i gram ciągle w gry
Czy przekreśla to wszystko, jestem taki sam jak ty
Jestеm taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestеm taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Też mi lecą czasem łzy
Też mam czasem gorszy dzień i nie chce mi się wcale żyć
Ale pokazuję kły no i znowu łapie pion
Wrogom zapalamy znicz, a mym ziomom daję to
Na co zasłużyli bo nigdy nie odwrócili się
Zawsze przy mnie byli nawet kiedy było u mnie źle
Chociaż nigdy tak nie było by nie starczyło na chleb
Ale każdy swoją miarą musi mierzyć cel
To że ktoś na świecie gorzej ma od ciebie to wiadome
Lecz nie znaczy to że twoje problemy są znikome
Każdy tutaj czuje ból, każdy ze swoim sposobem
Na to jak ma tu wytrzymać i zachować przy tym głowę
Skoro nawet Cię nie słucham
To po co otwierasz pysk
Mam lepsze rzeczy do roboty, muszę robić zysk
Dziś jak robot zasuwam, żeby jutro nim nie być
Jesteśmy jak dzikie koty, masz pazur to poka Rzym
Pokaż teraz swoje kły
Chcieli mnie sprowadzić już na ziemię, ale nic
Nic z tego nie wyszło, dalej spełniam sny
Jedni chcieliby mnie pobić no a drudzy brawo bić
Dlatego, że mi pykło- co to jest za syf
Wszystko kręci się mi w głowie
Czy jestem dobry czy zły
Kręci się jak kula disco
No to powiedz mi
Jeśli jestem tylko YouTuberem i gram ciągle w gry
Czy przekreśla to wszystko, jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Chcieli widzieć mnie na dnie
Wciąż przykrywał każdy dzień
Syn mnie motywuje a muzyka daje tlen
Choć na rękach krew, codzień spełniam sen, bez przerw
Jazda bez trzymanki aż po życia kres
Waleczny tak jak lew
Da Leosia zielone lambo
Hotel się stara no a mam melanż na śniadanko
Życie to jest test, a z młodym liczę sianko
By pokazać, że w siebie inwestować warto (warto, mm)
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
To po co otwierasz pysk
Mam lepsze rzeczy do roboty, muszę robić zysk
Dziś jak robot zasuwam, żeby jutro nim nie być
Jesteśmy jak dzikie koty, masz pazur to poka Rzym
Pokaż teraz swoje kły
Chcieli mnie sprowadzić już na ziemię, ale nic
Nic z tego nie wyszło, dalej spełniam sny
Jedni chcieliby mnie pobić no a drudzy brawo bić
Dlatego, że mi pykło- co to jest za syf
Wszystko kręci się mi w głowie
Czy jestem dobry czy zły
Kręci się jak kula disco
No to powiedz mi
Jeśli jestem tylko YouTuberem i gram ciągle w gry
Czy przekreśla to wszystko, jestem taki sam jak ty
Jestеm taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestеm taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Też mi lecą czasem łzy
Też mam czasem gorszy dzień i nie chce mi się wcale żyć
Ale pokazuję kły no i znowu łapie pion
Wrogom zapalamy znicz, a mym ziomom daję to
Na co zasłużyli bo nigdy nie odwrócili się
Zawsze przy mnie byli nawet kiedy było u mnie źle
Chociaż nigdy tak nie było by nie starczyło na chleb
Ale każdy swoją miarą musi mierzyć cel
To że ktoś na świecie gorzej ma od ciebie to wiadome
Lecz nie znaczy to że twoje problemy są znikome
Każdy tutaj czuje ból, każdy ze swoim sposobem
Na to jak ma tu wytrzymać i zachować przy tym głowę
Skoro nawet Cię nie słucham
To po co otwierasz pysk
Mam lepsze rzeczy do roboty, muszę robić zysk
Dziś jak robot zasuwam, żeby jutro nim nie być
Jesteśmy jak dzikie koty, masz pazur to poka Rzym
Pokaż teraz swoje kły
Chcieli mnie sprowadzić już na ziemię, ale nic
Nic z tego nie wyszło, dalej spełniam sny
Jedni chcieliby mnie pobić no a drudzy brawo bić
Dlatego, że mi pykło- co to jest za syf
Wszystko kręci się mi w głowie
Czy jestem dobry czy zły
Kręci się jak kula disco
No to powiedz mi
Jeśli jestem tylko YouTuberem i gram ciągle w gry
Czy przekreśla to wszystko, jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Chcieli widzieć mnie na dnie
Wciąż przykrywał każdy dzień
Syn mnie motywuje a muzyka daje tlen
Choć na rękach krew, codzień spełniam sen, bez przerw
Jazda bez trzymanki aż po życia kres
Waleczny tak jak lew
Da Leosia zielone lambo
Hotel się stara no a mam melanż na śniadanko
Życie to jest test, a z młodym liczę sianko
By pokazać, że w siebie inwestować warto (warto, mm)
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty
Jestem taki sam jak ty