Paluch, DJ Taek - 10/29 tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
DJ Taek [Michał Taek] Polska
[Paluch, DJ Taek - 10/29 tekst piosenki lyrics]
Stąd karmiłem często Ciebie
Brudnym rapem z moich okien
10 album piszę, chwile przed 30 rokiem
Dekadę temu nie sądziłem, że tutaj dotrę
Dzisiaj wpierdalam cię w fotel
Bit subtelnie miażdży nery
Nie żaden handel prochem
Rapu do twej chaty przemyt
Pierwszy skład, nie rezerwy
Dyskografia jak emeryt
Dla starych jestem młody
Dla młodych dalej świeży
Gdzie są ci raperzy dla których
Rap to suma przeżyć?
W czasach naszego dzieciństwa 1
Z 10 by przeżył
Mentalnie leżysz, Twój rap mi wisi synku
Nie chce słuchać o dupach
I kolorze waszych drinków
Dla was jestem z ulicy
A ten rap to ciężka gadka choć mam wyższe
Rodzinę i od zawsze wolny latam
Nigdy mnie nie oceniaj
Z pochodzenia dumny amstaf
Zapomniałeś o korzeniach wyrywam
Cię jak chwasta!
Dobrze znasz mój głos bo lecę wciąż
Choć dzisiaj pozmieniały się nie tylko bloki
Rap to życia tło maluję go
I jeszcze wiele trzeba tutaj zrobić
Dobrze znasz mój głos bo lecę wciąż
Choć dzisiaj pozmieniały się nie tylko bloki
Rap to życia tło maluję go
I jeszcze wiele trzeba tutaj zrobić
Bo sam nie wiem czym jest hip
Hop i czy dalej robię go
Dziś stalowe zasady można wyjebać na złom
Zardzewiały tron stracił całkowicie połysk
Zamiast wycia wilczych hord
Słyszę tylko marny skowyt
Moje stado rośnie w silę jak jebany Minotaur
"Lepszego Życia Diler", ziomek wpisuję w CV
Ten co rządzi czasem do mych
Pięciu parę minut dał
I każdy na koncertach pary mi dodał
Nawet jak się zgadza pekiel
Daje rap dla podwórek
Gdzie jedynym przyjacielem może
Być bezdomny burek już jako mały dzieciak
Znałem osiedla strukturę
Młodzi słuchają na przerwach –
Tak ich wychowuję
Znowu czuje dumę, poczuj tej muzyki piękno
Każde słowo trafia w sedno
Myśli znów posłusznie biegną
10 album –wiem że rozkurwi na pewno 10
29 i szczęśliwe 7 piętro
Dobrze znasz mój głos bo lecę wciąż
Choć dzisiaj pozmieniały się nie tylko bloki
Rap to życia tło maluję go
I jeszcze wiele trzeba tutaj zrobić
Dobrze znasz mój głos bo lecę wciąż
Choć dzisiaj pozmieniały się nie tylko bloki
Rap to życia tło maluję go
I jeszcze wiele trzeba tutaj zrobić
Moi ludzie są tu ze mną łączy nas pochodzenie
Nawet po latach bez kontaktu
Z szacunkiem wzajemnie lecimy w całym kraju
Wielu przyciągnęło brzmienie
Biuro Ochrony Rapu dziś żyje
Nie tylko we mnie
I dzięki wielkie za wszystko
Rozpędzamy się na grubo!
Spokojnie patrzę w przyszłość choć
Na gardle często nóż
Bogatsi w doświadczenia, poddani wielu próbom
Życie podsuwa temat, nigdy nie zabraknie słów
Dobrze znasz mój głos bo lecę wciąż
Choć dzisiaj pozmieniały się nie tylko bloki
Rap to życia tło maluję go
I jeszcze wiele trzeba tutaj zrobić
Dobrze znasz mój głos bo lecę wciąż
Choć dzisiaj pozmieniały się nie tylko bloki
Rap to życia tło maluję go
I jeszcze wiele trzeba tutaj zrobić