Paluch - Dopóki czuję puls tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
[Paluch - Dopóki czuję puls tekst piosenki lyrics]
Losy życia trzymam w rękach
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
"Już nie liczę na nikogo" - mówiłeś tak setki razy
W tym teamie jestem z tobą, choć to grozi samotnością
Gdy ludzie jak aktorzy, ci z ukrytej prawdy
Grają na emocjach, płacz słyszę nawet pod wodą
Bo płynę, bo płynę, bo płynę
Tak jak ty pod prąd, by nadal pozostać sobą
Za zdrowie, za ziomów, za rodzinę
Może uda się choć raz, czystego szczęścia dotknąć
Nic ci się nie należy, to byku smutna prawda
Tu czeka ciężka praca, i szczyty jak masz farta
Dwójka dzieci na trzydziestu metrach kwadrat
Zrobiłem sobie studio tu i dziś mogę to nagrać
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
Dopóki czuję puls
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
Dopóki czuję puls
Życie to nie wyścig, kto ma lepszego chirurga
Jakie sosy, wariacie, smak porażki w pięknych ustach
Sukces w tym kraju to żyć na własnych warunkach
Toczysz walkę o przetrwanie jak wróble na podwórkach
Strach nie odpuszcza, politycy siedzą w mózgu
Skoczyliby do wózków, przejąć niemowlaka głos
I tak od dziecka sterowani przez oszustów
Lewo, prawo patrz na pasach by do celu sprawnie dojść
Najlepsze życie dzisiaj stać mnie tylko na to
W świecie gdzie wszystko kontroluje brudny banknot
Najlepsze życie to co ważne jest za darmo
Za resztę płacę kartą, wtedy nie czuję nic
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
Dopóki czuję puls
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
Dopóki czuję puls
Znowu dojeżdża stres, nie tracę wiary w sens
Każdy z nas to biały kruk schowany na osiedlach
Najlepsze życie czasem tworzy mały gest
Nadal wierzę w to
Znowu dojeżdża stres, nie tracę wiary w sens
Każdy z nas to biały kruk schowany na osiedlach
Najlepsze życie czasem tworzy mały gest
Nadal wierzę w to
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
Dopóki czuję puls
Szklanka do połowy pełna
Łeb do góry i nie pękam
Losy życia trzymam w rękach
Dopóki czuję puls