Paluch - Droga to cel tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Paluszak

[Paluch - Droga to cel tekst piosenki lyrics]

Yeah, to jest kurwa Poznań Piątkowo
Biuro Ochrony Rapu, cały czas

Droga to cel, nadal nie widzę jej końca
Chyba, że celem był by tylko hajs i fame (to mam)
Dla ciebie siedem zer to wymarzony orgazm
Chociaż przy sześciu łykałbyś jak Sasha Grey

Diament na ścianach i godzinach, bezel bez kamieni
Jak Johnny Cash wszyscy są tu poranieni
Butelka za butelką, od imienin do imienin
Tylko ksywy są w obiegu, bo wszyscy bezimienni

Stałeś się starą szkołą, choć to tylko PESEL (85)
Wielu łaków leci, jak z czata GPT
Jak fotowoltaika męczą bułę jak newsletter
Chowaj pożyczoną kietę, bo ci to kurwa zerwę

Ja w podwórkowym BIK-u mam wyjebaną zdolność
Wieczna fabryka hitów, nic na siłę mordo (wciąż)
Buty z betonu, lecę w nich dwudziesty rok
Jeden z największych w historii
Chuj mnie obchodzi kto jest GOAT

Droga to cel, to nie metafora suko
Jak jest problem, to zdmuchuję go jak piórko
Walka o życie a nie sos
Droga to cel a nie sos
Droga to cel, to nie metafora suko
Jak jest problem, to zdmuchuję go jak piórko
Walka o życie a nie sos
Droga to cel a nie sos (jo)
Droga to cel, to nie metafora suko (061)
Jak jest problem, to zdmuchuję go jak piórko
Walka o życie a nie sos
Droga to cel a nie sos

Chciałem uciec od samego siebie
Być kurwa artystą (jestem)
Ale ulica całe życie jest za blisko (całe życie)
Ale podwórka kocham tak jak one mnie
Twój ulubiony raper mówi do mnie 'szef'

Ja szefem być nie umiem, przez to mówią o upadku
BOR to nie cela z więźniami kontraktu (proste)
Każdy na swoim, z miłością błogosławię
Bez was nie ma tego crew, zarabiajmy gruby papier

Chciałem być jak zwykły tata, jak typy pod krawatem
Dzieci ze świetlicy zabierać ostatnie
Ale jestem niezwykły, każdy posiłek jemy razem
Superbohater, wystarczy by było normalnie

Za mną długa droga, porażki są jak save-y
Wbiłeś do gry ale tylko na testy
Wbiłeś do gry, chyba zapomniałeś maski
Droga to cel, ty dojeżdżasz do przepaści

Droga to cel, to nie metafora suko
Jak jest problem, to zdmuchuję go jak piórko
Walka o życie a nie sos
Droga to cel a nie sos
Droga to cel, to nie metafora suko
Jak jest problem, to zdmuchuję go jak piórko
Walka o życie a nie sos
Droga to cel a nie sos (jo)
Droga to cel, to nie metafora suko (061)
Jak jest problem, to zdmuchuję go jak piórko
Walka o życie a nie sos
Droga to cel a nie sos

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować