Paluch, Słoń - Jedna Nić tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
Wojciech Zawadzki
[Paluch, Słoń - Jedna Nić tekst piosenki lyrics]
Którego gasi pierwszy płatek letniego śniegu
Zagubionym sensem rodzica bez kasy
I uśmiechem który chce dać swojemu dziecku
Straconą wiarą w ludzi skradzioną przez przyjaciela
I niepewnością jutra którą od niego dostałem
Ratunkową liną która właśnie pęka
Jak nadzieja że przyjaźnie w życiu mogą być na stałe
Jestem zakrwaioną wargą przed wybuchem płaczu
Pancerną tarczą skierowaną nie w tą stronę
Naiwnym dobrem zakochanym w fałszu
I niechcianym dzieckiem we mnie bo za szybko dorosłem
I kiedy mówią co ty wiesz jak ty wszystko masz
To czuje ból w tych zabliźnionych ranach
Uśmiecham się chowam prawdziwą twarz
W cichym sztormie prywatnego wszechświata
Jedna nić z wygranych i porażek
Jedno serce pompujące krew
Gorzkie łzy z utraconych marzeń
Łączy nas ten sam płacz i śmiech
Jedna nić z wygranych i porażek
Jedno serce pompujące krew
Gorzkie łzy z utraconych marzeń
Łączy nas ten sam płacz i śmiech
Jestem zaciśniętą pięścią wkurwionego dzieciaka
Który właśnie dostał lekcję że ludzie nie mają zasad
Jestem dniem w którym sam zrozumiesz jak smakuje zdrada
Jestem ciszą która słucha, gdy sam zaczynasz kłamać
Jestem na pogrzebie dziadka, niebo jest pochmurne
Babcia łka, krzycząc jego imie, rzuca się na trume
Ponad dwie dekady później, gdy umieszczam to w tekście
Jestem pytajnikiem w zdaniu "co jest w życiu szczęsciem?"
Jestem szarym wężem, kolejką bezrobotnych
Jestem długiem, pustym kontem i plakietką komornik
Jestem w sercu matki która zrobi wszystko dla swych dzieci
Mimo że najstarszy syn postanowi wszystko przepić
Jak przebiśniegi przewiercam się przez chłód
Przez smród, zepsucie i przez wszystko co niszczy mnie w chuj
Czasem jestem silny czasem słaby w sumie jest mnie dwóch
Jak starzy wrogowie którzy rozumieją się bez słów
Ten trud to nauczyciel jebany zimny skurwiel
Jestem inuitą podróżującym przez tundrę
Jestem trudem codzinności i ostatecznym triumfem
Jestem mną, jestem tobą, jestem uczonym i głupcem
Jedna nić z wygranych i porażek
Jedno serce pompujące krew
Gorzkie łzy z utraconych marzeń
Łączy nas ten sam płacz i śmiech
Jedna nić z wygranych i porażek
Jedno serce pompujące krew
Gorzkie łzy z utraconych marzeń
Łączy nas ten sam płacz i śmiech