Paluch - Kompot (feat. Major SPZ) tekst piosenki (lyrics)

Paluch

Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska

[Paluch - Kompot feat. Major SPZ tekst piosenki lyrics]

Pyszny robię kompot aż dałbyś go po kablach
Bo, tylko dobry owoc rośnie w naszych sadach
Pyszny robię kompot aż dałbyś go po kablach
Bo,  tylko dobry owoc
Rośnie w naszych sadach

Wyjebane na twe beefy my to osobne organizmy
Wyciskam życie jak cytryny pielęgnuję sad
Usuwam pasożyty jeśli celujesz we mnie
To twój złoty strzał
Nie przestaję produkować
Obłożenie na palnikach
W porcje dzielę wiedzę mam cały know-how
Szkolę nowych szefów
Mam kucharzy na praktykach
Ty niczego tam nie przypal
Tak jak palisz jana prawdziwi OG
Nie mówią że są gangsta wybujane małolaty
Na gazowych klamkach beka z tego gówna
Nie postrzel siebie w jaja



Pyszny robię kompot aż dałbyś go po kablach
Bo, tylko dobry owoc rośnie w naszych sadach
Pyszny robię kompot aż dałbyś go po kablach
Bo, tylko dobry owoc rośnie w naszych sadach

Kap, kap, kapie robię z Paluchem kompoty
Wyci – wyciskamy soki do ostatniej kropli
W naszych sadach rosną tylko najlepsze owoce
Gwarancja jakości, nie sraj metką na robocie
Tej to jest SPZ, Biuro Ochrony Rapu
Czarny Mercedes Benz, samochód nie ma dachu
Kompot leci po kablu pompuję go na głośniki
Topię w nim łaków
I sprzedajne, zakłamane dziwki
Tłoczymy, tłoczymy
Zbieram plon przez cały rok
Koncerty, nagrywki, daję ci najlepszy sort
Bez ulepszaczy smaku, maku

I nędznych podróbek mieszamy składniki
Mamy własną recepturę pyszny robię kompot
Aż dałbyś go po kablach bo, tylko dobry owoc
Rośnie w naszych sadach pyszny robię kompot
Aż dałbyś go po kablach bo, tylko dobry owoc
Rośnie w naszych sadach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować