Paluch, Chris Carson, Tau - Możesz być kim chcesz tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
[Paluch, Chris Carson, Tau - Możesz być kim chcesz tekst piosenki lyrics]
Że mogę być kim chcę i być gdzie chcę
I mocno wierzę w to
Że każdy może zmienić życia bieg
Żyć jak król każdy chce
Nie jak szczur pod mostem gdzieś
Marzeń tłum ginie w blokach
Ich ciała znów pokrywa pleśń
Zero spięć - lecę na luzie
Zero pięć - płynie w moim piórze
Jestem tam gdzie moja kobieta
Dzieci i moi ludzie
Wiem, że to pójdzie, wkładam w to serce
Dziś dużo luźniej, czuję się pewniej
Nie muszę walczyć o marną pensję
Z obawą czekać co jutro będzie
Miałem Szczęście odkryłem talent
Na siebie patent
Na moje potknięcie czekał nie
Jeden zawistny pacjent
Zdobyłem szczyt - chuj wam w ryj
Z góry na was patrzę dziś jestem kimś
Będąc sobą - niezmiennie od zawsze
Czasem za sztywno, kurwa
Luzik to nie moja domena
Jestem miksem miłości i siły
Głosem podwórek na osiedlach
To gdzie dziś jestem to nie przypadek
To wieloletnia praca
Szczęście zna moje linie papilarne
Mam jego smak na palcach
Możesz kim chcesz być, będąc kimś
I jednocześnie siebie dawać im
Ja jestem jednym z tych, co wygrali życie
Bo od zawsze lepszym chcą być
Możesz kim chcesz być, będąc kimś
I jednocześnie siebie dawać im
Ja jestem jednym z tych, co wygrali życie
Bo od zawsze lepszym chcą być
Wiele moich marzeń prysło -
Obrałem cele następne
Zawsze pewnie patrzę w przyszłość
Nawet jak upadam na wstępie mija 13 rok
Od kiedy z rapem przez życie biegnę
Dzisiaj jak na pierwszym nielegalu mówię
- życie jest piękne
I to jest fakt, usuwam zbędny cudzysłów
Moje wersy na cutach
Szacunek ważniejszy od zysków
Rap! Numer szósty dodany do zmysłów
Jestem kimś kim chciałem być
- ratunek dla umysłów
O! Możesz być elementem i permanentnie
Okupować ławkę pod sklepem
Naprawdę być zerem, menelem co nie wie
Kim jest, chleje i chwieje się
Tracąc swój cel możesz być abstynentem i
Zarabiać najlepiej inwestując
W intelekt Kupować w tym sklepie
Gdzie menel się ściele jak trup cóż!
Weź jedno z dwóch! Już!
Możesz być prostytutką i handlować ciałem
Na trasie, w nirwanie, na kwasie
I puszczać się w klubie na kiblu
Z brudasem i stracić rachubę
Kto miał Cię - wiedz to!
A możesz być dobrą matką i żoną
Dziewczyną z kochającym chłopakiem
I na autostradzie marzeń minąć
Tą biedną dziewczynę
Co zrobiła z siebie tą szmatę, dziecko!
Ej, możesz być kim chcesz
Jesteś dzieckiem Boga
Wiesz - kochać albo nie - Twoja wolna wola
Możesz staczać się albo iść na szczyt, nikt
Nie ma prawa Ci dyktować kim masz być
Ale dam Ci list, ziom!
To post scriptum do listu motywacyjnego
Który przyniósł mi Chrystus
Tylko głupiec wybiera kręte ścieżki, opuść
Podziemie nie jesteś kretem
Chociaż bywasz ślepy (módl się)
Tylko głupiec nie rozumie, że
Życie jest krótkie
A gdy ciało umrze stajesz się duchem
Wybierz: potępienie, zbawienie, życie
Lub śmierć, ale wiesz - bądź kim chcesz
Idź gdzie chcesz, rób co chcesz
Myśl co chcesz
Ale pamiętaj, że grzech równa się śmierć
Bo by być kim chcesz
Musisz wiedzieć kim chcesz być
Tau, Paluch, Być Kim Chcesz, Remedium, oh