Paluch, WSRH - Podziemnie tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Paluszak

[Paluch, WSRH - Podziemnie tekst piosenki lyrics]

WSRH, Paluch, bezgranicznie oddani
Podziemnie, podziemnie

Bezkonkurencyjnie rozpierdalamy dziś bank
Podziemnie, nielegalnie puszczamy tracki
Na szlak
Nie ma możliwości, żebyś rozjebał nasz plan
Bo podziemnie
Podziemnie my działamy cały czas
Jak dobry kwas poruszamy wyobraźnię
Jak kokaina lepsi od innych wyraźnie
Jak extazy gwarantujemy jazdę
Ale nie wczuwaj się, bo napierdalamy w rapie
Znowu kradnę złudzenia tym, co mięli nadzieję
Marnym raperkom blokujemy miejsce
Całodobowa noc jest dla lamusów karą
Kontroluj gadkę leszczu
Bo wpadniesz kurwa w amok
Nie było cię, nie ma i nigdy już nie będzie
Zostaniesz tam, gdzie jesteś
A my jesteśmy wszędzie
Ty stoisz na koncercie, anonimowy hejcie
Ja pluję tobie w ryj
Choć stoisz w dwudziestym rzędzie

Podziemnie dożywotnio hardcore
Podziemnie reprezentuję miasto
Podziemnie wychwalam swój styl
Podziemnie puszczam w miasto syf

Pod sceną darcie mordy miesza
Się z hukiem membran
A na backstage'u płynie chlor
I płonie Amsterdam
Nikt z nas nie gustuje w trendach
Które narzuca TV dla mnie Breed
Eazy-E i Mac Dre są wiecznie żywi
Tu zwykłe przybij pięć jest oznaką szacunku
A międzyludzkie więzy są trwałe
Jak ściany bunkru
Wizerunku synu nie zbudujesz na kłamstwie
Podziemny rap
Jesteśmy autonomicznym państwem
Na zawszę pierdolę frustratów i hejting
Forumowi znawcy, życiowe cipy, fake'i
Wasze panienki, wasze siostry i matki
Myśląc o mnie masturbują się
Frontem mojej okładki
W górę flaszki, wóda, Łycha, Gin
Klin klinem, płynę jak krew w zatoce świń
To Poznań, Yarra Mean, robię to jak bej
Aifam Kilka, WSRH, Wuchta Wiary Tej

Podziemnie dożywotnio hardcore
Podziemnie reprezentuję miasto
Podziemnie wychwalam swój styl
Podziemnie puszczam w miasto syf

Tu każdy wers płonie jak przed laty Belfast
Czterdziestu rozbójników, wszyscy równi
Nie ma herszta mój rap nie selldown
Rozdziera niebo niczym piorun
A pizdom pozostaje wylać frustrację na forum
My to podziemny ruch oporu, żywy zapalnik
Niby nie fajni
Choć nasze ksywy wciąż słyszysz
Odpowiedzialni za rozpiździaj na mieście
Nie igraj z naszym rapem
Bo to w chuj niebezpieczne
Nade mną nieba bezkres, na bicie Semtex hulam
Choć semper fidelis oni chcą bym upadł
Wciąż tutaj i dobrze wiem, że się uda
Choć psioczy za plecami niejeden miękki kutas
Z dala od półprawd i
Tych ściemnionych linijek dwa zero dziesięć
Poznańska ekspansja na rynek
Mam nawinąć, nawinę i nie minie mi to szybko
Brudny hip-hop, dedykowany miejskim fyrtlom

Podziemnie dożywotnio hardcore
Podziemnie reprezentuję miasto
Podziemnie wychwalam swój styl
Podziemnie puszczam w miasto syf

Bezkonkurencyjnie rozpierdalamy dziś bank
Bezkonkurencyjnie rozpierdalamy dziś bank
Podziemnie, Poznań, Poznań
Wznieście ręce w powietrze

Podziemnie dożywotnio hardcore
Podziemnie reprezentuję miasto
Podziemnie wychwalam swój styl
Podziemnie puszczam w miasto syf

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować