Paluch, Avi - Puch tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
[Paluch, Avi - Puch tekst piosenki lyrics]
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(puch)
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(wciąż)
Zapadamy w sen na swych... jachtach
Niewiele zostało dróg nam
Na wielu są nasze ślady
Chcemy czuć słodycz na ustach, bardziej
Niż goryczkę prawdy
Banie zniszczone od dragów
Marzenia przebite
Jak wszywka
Jak możesz, to bracie, się ratuj
Może swe życie odzyskasz
Za każdym razem, gdy stoję nad grobem
Czuję jak życie jest kruche
I czuję dumę, zrobiłem, co mogłem
Każdy z demonów to kumpel
Każdy z demonów to kumpel
Chociaż nie chciałem tej sztamy
Od dziecka w głowie mam stały meldunek
Jak okna otwiera rany
Mówią, że czas wiele wyleczy
Niektórym jego zabraknie
Z życia czerpali na zeszyt
Nigdy nie zgadza się saldo
Tylko że czas wybacza
Grzechy, ucieka szybciej
Niż życie
Zatrute wody tej rzeki z prądem porwały nas
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(puch)
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
To idzie w kraj dla wszystkich
Moich Braci i Sióstr
(Braci i Sióstr)
Może się w nich gotować i tak
Nie puszczą pary z ust
Wczoraj do toastu ziomek
Wydłubał sobie Esperal
(co?)
Dziś stawia pierwszy krok z dwunastu
A ja będę go wspierał
(mordo)
Mogę coś zrobić za darmo
Ale nigdy nie nadaremno
(nie, nie)
Tak sobie pościeliłem
Że teraz wszystkie chcą spać ze mną
(ej, ej)
Ja wszystko, co robię
To robię tu dla dobra drużyny
(i?)
Zjadłem na tym zęby, podczas
Gdy innym się ukruszyły
Noszę na sobie puch, ale to nie tak
Że obrosłem w piórka
Ciągle wytężony słuch
Tak się żyje na tych podwórkach
Od zawsze robimy tu tylko to
W co naprawdę wierzymy
Gdybym nie gonił snów
To nie wychodziłbym spod pierzyny
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(puch)
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(puch)
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(wciąż)
Zapadamy w sen na swych... jachtach
Niewiele zostało dróg nam
Na wielu są nasze ślady
Chcemy czuć słodycz na ustach, bardziej
Niż goryczkę prawdy
Banie zniszczone od dragów
Marzenia przebite
Jak wszywka
Jak możesz, to bracie, się ratuj
Może swe życie odzyskasz
Za każdym razem, gdy stoję nad grobem
Czuję jak życie jest kruche
I czuję dumę, zrobiłem, co mogłem
Każdy z demonów to kumpel
Każdy z demonów to kumpel
Chociaż nie chciałem tej sztamy
Od dziecka w głowie mam stały meldunek
Jak okna otwiera rany
Mówią, że czas wiele wyleczy
Niektórym jego zabraknie
Z życia czerpali na zeszyt
Nigdy nie zgadza się saldo
Tylko że czas wybacza
Grzechy, ucieka szybciej
Niż życie
Zatrute wody tej rzeki z prądem porwały nas
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(puch)
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
To idzie w kraj dla wszystkich
Moich Braci i Sióstr
(Braci i Sióstr)
Może się w nich gotować i tak
Nie puszczą pary z ust
Wczoraj do toastu ziomek
Wydłubał sobie Esperal
(co?)
Dziś stawia pierwszy krok z dwunastu
A ja będę go wspierał
(mordo)
Mogę coś zrobić za darmo
Ale nigdy nie nadaremno
(nie, nie)
Tak sobie pościeliłem
Że teraz wszystkie chcą spać ze mną
(ej, ej)
Ja wszystko, co robię
To robię tu dla dobra drużyny
(i?)
Zjadłem na tym zęby, podczas
Gdy innym się ukruszyły
Noszę na sobie puch, ale to nie tak
Że obrosłem w piórka
Ciągle wytężony słuch
Tak się żyje na tych podwórkach
Od zawsze robimy tu tylko to
W co naprawdę wierzymy
Gdybym nie gonił snów
To nie wychodziłbym spod pierzyny
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
(puch)
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)
Chcemy mieć dobrych ludzi tu
(dobrych ludzi tu) , tych
Co znają brud (tych
Co znają brud)
Tych, co znają ból soli w ranach
(soli w ranach)
Chcemy, by wiedział każdy wróg
Że otula nas puch
Gdy zapadamy w sen na swych jachtach
(na swych jachtach)