Paluch - SSM (Szef Syntetycznej Mafii) tekst piosenki (lyrics)

Paluch

Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska

[Paluch - SSM Szef Syntetycznej Mafii tekst piosenki lyrics]

Witam cię w moim świecie
Ja tutaj jestem szefem
Jak lubisz tylko sample to ten
Świat ci psyche zgniecie
Lecz jeśli chcesz odlecieć
To zdejmij z mózgu kask
Nowa odmiana wjeżdża na
Ulice wszystkich miast
Zostaw pigułki, ziom, to nie ten stan, tej
Wyjmij bibułki, lepiej pozdrów Amsterdam
Bity mają taki poziom, że myślisz
Że są kradzione
Wychwalam Julasa, on dla zachodu jest wzorem
Tej skrecze tak świeże, że słyszysz, kurwa
Postęp to DJ Story serce ma pokryte woskiem
Ja daję flow, wersy, kurwa
I spojrzenie chłodne
To w dużym skrócie syntetycznej mafii portret
Wiem, że się boją
Czują na plecach mój oddech
Olewany w zestawieniach


Bo wersy mam niewygodne
Ja nie z każdym biję pionę
Choć to na scenie modne
I niektórym chętnie bym pomógł
Wziąć rozwód z mikrofonem

Mówi szef, szef syntetycznej mafii
Znowu na osiedlach sąsiadki dzwonią na skargi
Mówi szef, szef mafii syntetycznej
Znowu na komisariatach dzwonią
Telefony wszystkie

Mówi szef, szef syntetycznej mafii
Znowu na osiedlach sąsiadki dzwonią na skargi
Mówi szef, szef mafii syntetycznej
Znowu na komisariatach dzwonią
Telefony wszystkie

Raperzy mają moc, bo powielają style
Raperzy chcą mieć sos na kradzionej muzyce
Najpierw zmień swój styl
Później zgarniaj za to tysie
Bez pracy nie ma nic, wypracuj swą pozycje
Niejeden się obrazi, niejeden złapie doła
Pierdolę hipokryzję, niech żyje wolność słowa
Nigdy nie miałem beef'u
Chociaż się nie podobam
Jak to możliwe, kurwa, scena jest dwulicowa
Zawistne kurwy mówią, że rapuję pod techno
Ktoś ich wyruchał w uszy, i pozatykał spermą
Poświęcam im dwa wersy, oni stoją pode mną
Chuj strzela słabych MC
Gul skacze producentom
Za długo już w tym siedzę, układy, układziki
Dziś ufam tym nielicznym, wiem
Który typ jest śliski
Biuro Ochrony Rapu, niezmienny punkt widzenia
Diil Gang familia, bracie
Robimy to jak trzeba

Mówi szef, szef syntetycznej mafii
Znowu na osiedlach sąsiadki dzwonią na skargi
Mówi szef, szef mafii syntetycznej
Znowu na komisariatach dzwonią
Telefony wszystkie

Mówi szef, szef syntetycznej mafii
Znowu na osiedlach sąsiadki dzwonią na skargi
Mówi szef, szef mafii syntetycznej
Znowu na komisariatach dzwonią
Telefony wszystkie

Kto mówi co myśli, szef syntetycznej mafii
Kto pierdoli szufladki
Szef syntetycznej mafii
Jebany ignorancie, ty zdejmij z oczu klapki
Ja robię to co kocham i nie tracę zajawki

Kto mówi co myśli, szef syntetycznej mafii
Kto pierdoli szufladki
Szef syntetycznej mafii
Jebany ignorancie, ty zdejmij z oczu klapki
Ja robię to co kocham i nie tracę zajawki

Kto mówi co myśli, szef syntetycznej mafii
Kto pierdoli szufladki
Szef syntetycznej mafii
Jebany ignorancie, ty zdejmij z oczu klapki
Ja robię to co kocham i nie tracę zajawki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować