Peja, Jan Borysewicz - 1976 tekst piosenki (lyrics)

[Peja, Jan Borysewicz - 1976 tekst piosenki lyrics]

To nie czas byś się gorszył, super
Opuszczasz kuter cuchniesz rybą jak Tulipan
A zaraz w futrze jak Scooter
Szaleństwo osiemdziesiątych
Nasiąkamy zachodem
Ballantines, Dunhille, Coca-Cola, jabole
Chwilę później runie mur
To "Wiatr przemian" i Scorpionsi
A dzisiejsi możnowładcy robią
Przemytniczy pościg gdybym miał więcej lat
We wczesnych dziewięćdziesiątych
Dziś też miałbym pół giełdy
Telewizję i dwie stocznie
A tak w dwutysięcznym kończę
Na małej kawalerce kupa długów, dwa wyroki
Eksmisja na trzecim piętrze
Bywało nieźle, to o włóczędze po Weście
Nie wiedziałem że rok później trafię w punkt
No i nareszcie! Tak bywa najczęściej
Piąta płyta no i szczęście
Że od 2001 roku "Na legalu?" w końcu jestem
Nie zostałem Kalibabką, szmuglerem
Ni cinkciarzem zostałem kronikarzem
Świadkiem niecodziennych zdarzeń
Kilka niespełnionych marzeń
Były sukcesy i błędy
To krew, pot i łzy, i dla dziewczyn trochę
Dziś nie brakuje werwy
Już dwa zero siedemnaście
Od zeszłego roku oficjalnie robię z Braszkiem

1986 - w chacie niezły Meksyk
1996 - pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 - mam trzy dychy, wygląd Zipa
2016 - to już całkiem inny Ryszard

Gdybyś żyła
Zadbałbym o Twój komfort i spokój
Wybudowałbym Ci dom, żebyś nie gniła w bloku
Gdybym mógł jakoś pomóc
Wziąłbym najlepszych lekarzy
Specjalistyczną chemię
Może byś się też zaszył?
Albo poszedł na mityng, no właśnie gdyby
Gdyby dziś sam robię badania
To kwestia profilaktyki
I jak zwykle oddam krew i poczekam na wyniki
Chciałbym pożyć jeszcze dłużej niż Wy
Zmieniam nawyki!
Mamo, tato! Macie dwóch dorosłych synów
Poszło! Wasze dzieci mają dzieci
Wiemy czym jest ojcostwo
Wasze wnuki to wspaniali młodzi ludzie
Pewka! Najmłodsza, czteroletnia biega często
Na cmentarz no i czasem mnie zapyta
"Czemu babcia stąd odeszła"?
Dlaczego nie zna dziadka
Nigdy z Wami nie zamieszka?
Żona mówi bym przestał
Przecież dziecko jest za młode
Czasem pyta mnie dlaczego
Przegraliście z alkoholem?

1986 - w chacie niezły Meksyk
1996 - pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 - mam trzy dychy, wygląd Zipa
2016 - to już całkiem inny Ryszard

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować