Peja - Taran tekst piosenki (lyrics)
[Peja - Taran tekst piosenki lyrics]
Słabiaki mogą złamać kark
I przypominam czym jest ta
Gra kto tu miesza od tylu lat
Mogą pierdolić se te farmazony, że stary
Skończony bez pazura o!
Mogę ich tylko środkowym pozdrowić liryka
Mocniejsza od najcięższych bomb
Kumple spod bramy, kumple na
Bramkach każdy ruch sprawia
Że movement się wzmacnia
Od zawsze w prawdzie muzyczna masakra
Z szacunkiem dla mego miasta!
Kto ma tę moc i kto robi dym?
SLU GANG to klub i street
Humor i spryt Difficult Kid jak Ci nie
Pasi to chuj Ci w ryj!
Przyszedłem się tylko przywitać!
Subtelnie jak Taran pukam do Twoich drzwi!
U mnie wciąż gra ta muzyka!
Język dyplomacji to taran Zamknij Ryj!
Przyszedłem się tylko przywitać!
Subtelnie jak Taran pukam do Twoich drzwi!
U mnie wciąż gra ta muzyka!
Język dyplomacji to taran Zamknij Ryj!
Taran od Rycha nie czułe słówka wjeżdżam
Na baniak jak przed treningówka
Jak Depeche Ultra nie Milka
Krówka inwigiluje mnie obyczajówka
SLU spółka odpowiedzialność nie zrobię
Interesu z byle fają
Ludzie mnie znają zmiana klimatu
To czasy segregowania odpadów
Lachy te latte po prostu łykają
Bo lubią ten połyk siorbanie i chuj!
Wszystko się kręci tu wokół pieniądza
Bo pokręcone jak Twister w pizdu!
Wszystko się pieprzy gdy za dużo forsy gdy
Pseudo kolegów i wrogów masz w chuj
Wszystko to miarą Twojego
Sukcesu na szczęście
Przestałem być gwiazdą już tu!
Przyszedłem się tylko przywitać!
Subtelnie jak Taran pukam do Twoich drzwi!
U mnie wciąż gra ta muzyka!
Język dyplomacji to taran Zamknij Ryj!
Przyszedłem się tylko przywitać!
Subtelnie jak Taran pukam do Twoich drzwi!
U mnie wciąż gra ta muzyka!
Język dyplomacji to taran Zamknij Ryj!
Ilość treningów uczyniło mistrzem 2050
I wciąż jestem tu
Czuje się świetnie, wręcz zajebiście
Bo najważniejsze to jest bycie cool
Biedny milioner karmi farmazonem i toczy swój
Jad i sapie w pizdu ja żyję w prawdzie
Bo mam piękną żonę frustrację
Zostawiam dla takich on
Nadchodzi sztorm, prawdziwy gniew
Chcesz o mnie mówić? Mów Król Lew
Głos pokolenia
Dorosłych słuchaczy to nie SF jak kurwa Lem!
Poczułem zew na rapsy wiza nie
Bajkopisarz mój teren to jungla
Ten pierwszy milion zarobił nie ukradł i
Lepiej mnie tutaj nie wkurwiaj!
Przyszedłem się tylko przywitać!
Subtelnie jak Taran pukam do Twoich drzwi!
U mnie wciąż gra ta muzyka!
Język dyplomacji to taran Zamknij Ryj!
Przyszedłem się tylko przywitać!
Subtelnie jak Taran pukam do Twoich drzwi!
U mnie wciąż gra ta muzyka!
Język dyplomacji to taran Zamknij Ryj!