Peja, DVJ Rink, Gandzior - Głucha noc 2021 tekst piosenki (lyrics)
[Peja, DVJ Rink, Gandzior - Głucha noc 2021 tekst piosenki lyrics]
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
(Rest in peace)
Głucha noc, noc głucha, ja, Wiśniowy
Z nami Grucha w centrum miasta zawierucha
Sto pięćdziesiąt siedem głucha
Patroli prewencji fucha, zakuć nas
Przetransportować
Długa była noc, nie kleiła się rozmowa
Do niczego się nie pucować
– Ski Składowa zmowa głupa palę
(Ściemniam, ściemniam) Mnie tam
Przecież nie było parę piwek się wypiło
Z impry do domu wracałem
Przecież nikogo nie tłukłem
W sklepach szyb nie wybijałem
Obciążony zeznaniem
Cztery osiem przesiedziałеm
Wśród zgłoszeń szczekaczki z
Suki księżyc podziwiałem
Szybki dojazd na alеję
Diabeł w ryj mi się śmieje
Myślę sobie – oszaleję
Mają kolejne zgłoszenie
Wyciągają mnie z klatki
Straszą: "Pójdziesz za kratki"
Zapowiadają sanki bez rymów i szklanki
Ta noc była długa, najebkowicz uga buga
Wyczynia w centrum cuda
W każdy weekend pewna zguba
Nieświadomy swych poczynań, wytrzeźwiej
Sobie przemyśl
Co w nocy wyczyniasz, raport zaliczonej gleby
Głucha noc sto procent, zakazane owoce
Długie, nieprzespane noce i
Patrzały podkrążone
Kolorowe neony, światła miasta
Ja wpatrzony w to wszystko
Obrazy, trasy znam na pamięć większość
Wariat udowodnia męskość, szaleństwo
Nocne piekło
Głucha noc, noc głucha, Medi Top
Ganda – słuchaj jeden z drugim wariaty
Chłonie noc nowe ofiary
Ja zawijam się do chaty
Bo chcę dziś uniknąć kary
Za szaleństwo noc głucha, głucha noc
Pewna zguba
Głucha noc, pewna zguba, to piekło
Pewna zguba
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Tu penerstwo chce przewalić cię na papier
Hardcorowe życie, o tym nawijać potrafię
Choć od dawna bez melanżu
To w branży trzecią dekadę
Co u mnie? Elegancko, hehehe, i tak se jadę
Ty słuchaj tego
Sprawdź to! I znów przysłali wezwanie
Na psy uczulony, choć porządny obywatel
A kiedyś na bakier z prawem, ciemna brama
"Głucha noc"
2-0-21, to dla ulic, klubów sztos!
Znów bezsenna noc, czy to praca, seks czy rap
Z nową
Ulepszoną wersją nawiedzamy cię w snach
Pod klubem awantura, mam coś mówić
Powiem: ciach
Gadać to mogę na scenie, to oldschoolowy rap
Wiecznie w trasie autobana, paka sześć
Rolling Stone choć myśleli, że umarłem
W czasie gdy pieściłem flow
Ci kolesie robią wow, a ich laski zawsze łał
I choć nie walę towaru
Macie tutaj złoty strzał
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Witamy wszystkich zagorzałych fanów
Na legalu? Amatorów przypałów jak i
Ciężkich nocnych stanów
Wjeżdżamy tu na pełnej kurwie
Żadne tam pomału zrobimy ostry burdel
A ty lepiej nas nie hamuj
To będzie bardzo trudne
Żeby powstrzymać tych chamów
Bo opcja ciężki skurwiel załączona
Jest od razu nie mrugniesz nawet okiem
A my oknem wjazd do baru
Dziś przejmujemy lokal najebani i na haju
La vida loca chłopak, ten "Odpał" Pener kocha
To "Głucha noc" na blokach
Nie bujamy w obłokach
Los sprzyja nam, nie szlochaj
Tylko dołącz do tej bandy
Tym razem zaproszenie od Rycha, Glona i Gandy
Siejemy spustoszenie, odbijamy się od bandy
Jakie będzie zakończenie tej nocnej
Przygody – zgadnij walimy jeszcze mocniej
Z góry patrzą na nas gwiazdy
Głucha noc ma to do siebie
Że zaliczył taką każdy
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha
Ciągle biegam, biegam
Chłonie noc nowe ofiary
W każdy weekend pewna zguba
Nadchodzą nocne mary to piekło, pewna zguba
Diabeł w ryj mi się śmieje
Słuchaj to, sprawdź to ta noc była długa
Nocna rozpierducha tyle w temacie, bracie
Dobrze jest