Peja, Iceman, Kobra - I moje miasto złą sławą owiane 2 tekst piosenki (lyrics)

[Peja, Iceman, Kobra - I moje miasto złą sławą owiane 2 tekst piosenki lyrics]

Check ayy
Tak to było moje miasto, P!

Podbijali do mnie z przeróżnymi tematami
Dzisiaj, tak jak wtedy
Niosę prawdę z ziomalami
Z czasem doszło kilka dziar no
I gaże jakby lepsze od P do N z kreską
Co na mieście – szybko streszczę
Idziemy na majstra, sztywna ekipa wita
W mieście
Które wciąż docenia rap starego zawodnika
I znów się cieszy micha – to SLU Gang klika
Mistrz powrócił, ma się zdrów
Znów rozkręcona biba w rapie mamy tu kibica
Przyjdzie czas wypełnić stadion
Pamiętają ludzie, kto na majku robił sajgon
Zjednoczony Poznań albo miasto pod napięciem
Zależy, jak spojrzysz no i
Jakie masz podejście
Tu mam swoich ludzi, miastu oddałem serce


W tych klubach tracił zdrowie
By odżywać na koncercie
Z definicji Pener wspierał ulicе wierszem
I ratował w trudnych chwilach tych
Co odczuwali presjе
I choć miewali pretensje
To Pejdżer konsekwentnie
Walczył o najwyższą stawkę
A więc w odstawkę wódeczkę
Bywało niebezpiecznie
Szybkie panny znów po kresce
Lecz niczego nie żałuję
Bo tutaj moje miejsce!
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!

Od P do N z kreską, całe miasto robi bum-bum
Newschoolowcy laserami robią ciuf-ciuf
Niewymarłe dinozaury
Nikt tu nie woła "ratunku"
Jak pierdolnie meteoryt
Pochowamy się do bunkrów
Młodzi jeszcze chodzą z drabinami na poziomki
I na serio wygłaszają obowiązkowe poglądy
Wszyscy tacy sami, czują się tak wyjątkowi
Przejdzie tak jak trądzik
Nie zawracaj se tym głowy!
Sample, syntetyki, syntezatory i groove
Loopy i breakbeaty, wokal, rap czy autotune
To nie kwestia muzyki, bo to jest muzyka słów
Masz coś do powiedzenia, to mów!
A jak się pogubiłeś, nie wiesz
Gdzie swój message masz
To heel up, wheel up, przewiń to jeszcze raz
Co się stało, miasta? Cisza
Milczy Hip-Hop i milczy ulica
Konformizm w sprzeczności do buntu
Lepiej siedzieć cicho i w spokoju robić fufu
Suweren na czworakach na bruku
Pomiatany przez wybrańców bez mózgu
Segregacje to robi się śmieciom
Z niektórych skrzywień to ludzie się leczą
Morda krzywa, siwa śmierć, mordor był
Ale dałem radę
Przejść kilka cięć, blizny mieć czy śmierć
A ty wciąż na trackach
Szukasz tamtego chłopaka
Został w tamtych czasach i znikł
Gdyby nie to
Nie byłoby tu jego ani mnie dziś
Capisci, czy ma być bis?!
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!

I moje miasto złą sławą owiane znów, co noc
Na blokach czysta wódka a nie
Kurwa rum z colą
Ekipa tuż obok, SLU – salut, kolo
Wrogom na rany lód? Bardziej
Pasuje wóz z solą
Typy coś pierdolą, że nie wierzą już w słowo
I Twój twardy grunt wolą
Zamienić na gruz wkoło ja na bani luz
Zdrowo – kiedyś raczej w chuj stromo
W mieście owianym złą sławą
Łatwo jest u-tonąć jak zwykle blo-kowo
Prosty przekaz na głośnikach
Tym razem wpadłem
Lecz nie tylko się przywitać i tak
Leciało Na legalu?, gdy piętnasty rok stykał
To była część życia, dzisiaj wersy to klasyka
Kolejny raz u Rycha
Richtown owiane sławą złą
A mimo to lubię oddychać tym powietrzem
Choć tu kręci biznes się w różnych walutach
A wszechobecny beton nie pobudza
W nas współczucia!

Poznań wjeżdza tak, że każdy wie
Co tu jest grane południowe Centrum Park
Miasto złą sławą owiane
Gandi Ganda wbił na track
Reprezentuję Rataje
Rzadziej przelewana krew – częściej
Jednak to atrament niezmiennie, cały czas tu
Przedstawiciel bloków dalej
I mimo upływu lat wciąż
Można mnie tutaj znaleźć
To miasto dobrze znane, choć nie powiem
Że na pamięć dziś okrojonym składem
Ale mordy dobrze znane
Kojarzone z Poznaniem, żadne opcje podrabiane
I zawsze murem stanę
Pozdrawiam Trójrzecze zgraję
Niejeden zmarnowany talent w tym
Mieście przez balet gdzie hajsy zarabiane są
Bez oddawania składek
Wie, co jest grane każdy, kto
Ma w system wyjebane, ta
I moje miasto złą sławą owiane
Penerstwo tutaj rządzi
Łatwo zbłądzić – przejebane
Mylisz się, jeśli sądzisz
Że dojebiesz i zostaniesz

I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!

To miasto penerami wypełnione jest po brzegi
Niebiesko-biała krew tu po obu stronach rzeki
Gdzie niejeden miejski rekin –
(Kluby go-go) – I kasyna
Wychowani na osiedlach –
(W kamienicach) – W oficynach
I miała matka syna, ale syna psy zabrały
I choć wytrzymała psycha
Synapsy nie wytrzymały
I posypał ziomali, i pomimo twardej bani
A prosiły ziomy –
("Nie mów!") – Jak śpiewała Gwen Stefani
(SLU) Jesteś z nami – dobrze wiesz
Jak się zachować ostry zakręt? Nie zwalniać
Przy poślizgu? Wyhamować
To oldschoolowy vibe plus ekipa oldschoolowa
I nie zmienia się nic! Suki
Wciąż łase na towar a zła fama jak klątwa
Czarne chmury nad Poznaniem
Tak się ciągnie pierdolona
Jak Podolak za Jordanem
A złą sławą owiane? Aż
Tak nie jest przejebane
SLU, Na legalu – nieśmiertelny klasyk, amen!

I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!

Jestem, gdzie jestem – tu moje miejsce
To temu miastu oddałem serce
Ja na tym bicie przypominam, że jestem
Iceman – ten skurwiel
Więc teraz szybko streszczę
Miasto moje, miasto Twoje, miasto nasze
Drugie pierdolnięcie
Bo to miasto pod napięciem
Miasto doznań! Poznaj nasze miasto!
Tu jest najlepiej i nieważne, gdzie mieszkam
Odpalone auto i herbata na Jeżycach
Pojawiam się i znikam
Na poznańskich dzielnicach
Taki globtroter pozytywnie pierdolnięty
To jest ten Iceman – pysk uśmiechnięty
Nie wnikaj już, co było – popatrz
Co jest teraz
SLU, Onomato i dzisiejsza ekipa
I po co krzywisz mordę mówiąc
Że to stara płyta?
I co tam robię ja? Nowa wersja klasyka

I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i moje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane
I moje miasto i Twoje miasto
I moje miasto złą sławą owiane!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować