Paluch, Pezet, Avi - Business Class tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Paluszak

Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska

[Paluch, Pezet, Avi - Business Class tekst piosenki lyrics]

Pezet, jedziesz

W jebanej grze, trzymamy fason
To klasa biznes
Walczę o swoje ciągle jak Gamrot
To nie jest fitness
Mamy tu wszystko, lecę jak mason
Jak własne linie lotnicze
Skakałem z dachu w szkole latania
Już jako pisklę
Paluch to tamto, zamknij pysk
Nigdy nie będziesz w tej lidze
Działanie zamień w czysty zysk
A gruby hajs lubi ciszę
Każdy z nas ma szósty zmysł
Dla prawnuków mam na flex
Dla prawników gruby cash
Byś z pleksy nie ścierał łez
Nowe trampki to codzienność, jak spalanie +20
Ty coś gadasz mi o metkach
Jak zarobiony wieśniak
"Przyszłem, poszłem", lecz nie weszłeś
Weź ogarnij język
Biznеs klasa, ludzie z pasją
A nie kurwy dla pieniędzy
Ty najpiеrw się naucz "proszę"
"dziękuję" i "poproszę", "przepraszam"
Ten rap to jest tasak, to
Jest klasa jak S Klasa, g Klasa
Strzelam z kałasza jak Franz, w imię w zasad
Ten rap to biznes klasa jak w Air France
Lub Emiratach
Ty najpierw się naucz "proszę"
"dziękuję" i "poproszę", "przepraszam"
Ten rap to jest tasak, to
Jest klasa jak S Klasa, g Klasa
Strzelam z kałasza jak Franz, w imię w zasad
Ten rap to biznes klasa jak w Air France
Lub Emiratach

Ten rap to jakby z eskortą
Wiozły nas czarne SUV-y
My na czarno jak cane corso
Ty na czarno jak tanie kurwy
Nigdy nic za darmo nie robisz ni chuja
Jak stare korpo a gdy ja nawijam to buja
Choć na scenie tłoczno jak w Tokio Shibuya
(szuja, szuja) coś trolluje
Komentuje tu to jak sport Roman Kołtoń
My dzielimy ten tort co roku i spływa
Nam to a conto na konto
Wysoko szybuję jak Concorde
Mamy klasę jest biznes
Nie jak ci co nie mają klasy, mają kasę
Jest wykres
A ja nawet gdybym wszedł w stare buty
I szedł tu pieszo z Kalkuty
Nie brak takim jak my kindersztuby
Chociaż często zarzuty
Kopię to jak espresso doppio
Więc się wzniosę wysoko
A ciebie jeszcze wezmą na buty
Bo tu latasz z nosem Pinokio

Ty najpierw się naucz "proszę"
"dziękuję" i "poproszę", "przepraszam"
Ten rap to jest tasak, to
Jest klasa jak S Klasa, g Klasa
Strzelam z kałasza jak Franz, w imię w zasad
Ten rap to biznes klasa jak w Air France
Lub Emiratach
Ty najpierw się naucz "proszę"
"dziękuję" i "poproszę", "przepraszam"
Ten rap to jest tasak, to
Jest klasa jak S Klasa, g Klasa
Strzelam z kałasza jak Franz, w imię w zasad
Ten rap to biznes klasa jak w Air France
Lub Emiratach

Mógłbym nic nie robić
Tylko czekać se na przelew
Nie mówię ał jak boli
Mówię Au jak Mendelejew (auuu)
Dopiero byłem na terapii
Stać mnie na wiele więcej niż jebane Maserati
Gdybym nie miał farta
No i dalej stał na winklu
I tak znałbym Kierkegaarda i
Podstawy savoir vivre
To jest biznes klasa synu
Unoszę się nad nimi i to
Jeszcze w jakim stylu
W mojej furze jest nawet grzany podłokietnik
W twojej furze to jest niezły mordo, śmietnik
Wprost na autostradę, z ciężką nogą
Nie to czym jadę tylko wiesz co? Dokąd

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować