PRO8L3M - Interpol tekst piosenki (lyrics)

PRO8L3M [MC Oskar & DJ STEEZ83]

[PRO8L3M - Interpol tekst piosenki lyrics]

Siądź na chwilę i lećmy
Pieprzyć bilet i jeśli
Ja pragnę życia i śmierci
Ty płaczesz oceanem łez
Zatrzyjmy zapachy, ślady
Żyjmy nie chcąc się naprawić
A widząc w tle światła obławy
Niech pomaga nam deszcz

Uciekam od tanich bud z masażem
Od blantów z haszem, awantur z gazem
Kwadratów z metrażem
By w nich sam się zestarzeć
Od życia, które każe być wyścigiem marzeń
Od sugestii "Mordo, tak masz żyć"
Ty, dzięki, kurwa, musisz iść
Od dziewczyn, które piszą na priv
Proponując sny
Ty mówisz, że masz dość Prady i Gucci
Pracy, która działa jak łyk miksu trucizn
Plakatów, które pokazują Ci jak żyć musisz


I typa, którym się kurwa zajmę jak wróci
Dość prochów na pewność
Alkoholu na bezsenność
Kremu pod oczy na codzienność
I pięciu kaw dziennie
W kit uśmiechu na gębie
Życia bezbłędnie i chwil beze mnie

Siądź na chwilę i lećmy
Pieprzyć bilet i jeśli
Ja pragnę życia i śmierci
Ty płaczesz oceanem łez
Zatrzyjmy zapachy, ślady
Żyjmy nie chcąc się naprawić
A widząc w tle światła obławy
Niech pomaga nam deszcz

Jebać bilet ten w jedną stronę, polecimy bez
Nie do trafienia jak torrent
Ja i ty i koralowe atole nie powiem nikomu
Nie że zapomniałem tylko to pierdolę
Spotkajmy się o ósmej pod lombardem
Będę śpiewał piosenki
Których puenty są czarne
Nie dlatego, że czuję dla szczęścia pogardę
Tylko tak wychodzi łatwiej z
Przepalonych wódą gardeł
Sprzedamy wszystko co mamy
Ja opierdolę stash, a ty skasuj Instagramy
Jebać plany
Mam skitrany wielki diamentowy kamyk
A dla ciebie lewy paszport
To wystarczy na Bahamy
Zaprosimy wszystkich, do mnie na kwadrat
Będą lecieć goudy
Wielkie bomby jak na Bagdad
A gdy będą najebani, ukręcimy się w noc złą
Której jedni unikają, a dla nas jest słodką

To jak świętość, te fragmenty w pamięci
Razem chronią mnie przed śmiercią
Sam się truję swym życiem jak rtęcią
Jestem sam, bawię się pętlą
Wdycham oddech twój jak mentol
Gdy my tańczymy flamenco
Tam gdzieś szuka nas Interpol
To jak świętość, te fragmenty w pamięci
Razem chronią mnie przed śmiercią
Sam się truję swym życiem jak rtęcią
Jestem sam, bawię się pętlą
Wdycham oddech twój jak mentol
Gdy my tańczymy flamenco
Tam gdzieś szuka nas Interpol

Siądź na chwilę i lećmy
Pieprzyć bilet i jeśli
Ja pragnę życia i śmierci
Ty płaczesz oceanem łez
Zatrzyjmy zapachy, ślady
Żyjmy nie chcąc się naprawić
A widząc w tle światła obławy
Niech pomaga nam deszcz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować