PRO8L3M - Sansara tekst piosenki (lyrics)

PRO8L3M [MC Oskar & DJ STEEZ83]

[PRO8L3M - Sansara tekst piosenki lyrics]

Zwizualizuj sobie obrazy
Zdjęcia z minionych lat twarzy ilu ich było
A ilu ich marzy by inni mogli tu być?
Zwizualizuj jak mali jesteśmy
A o tym zapominamy
I potem przychodzi ta chwila gdy
Zjawia się żal i wstyd

Człowiek zapomina
Że życie jest kruche jak podgrzany haszysz
Znikasz, czas kreśli nowy akapit
Nic nie znaczysz
Boję się rozmowy, gdy odszedł najtwardszy
Został piach, chcę wierzyć w raj
Choć pewnie to wymysł fantazji
Wczoraj ściskałem dłoń, patrzę na SMS-a
Wspólne chwile przelatują płasko
Płaski wykres jest serca
To takie przykre sięgam jak najgłębiej
Reakcje innych są histeryczne
Nie chcę się żalić, ból jest subiektywny


Dla cierpiących bardziej modlitwy
By czas przykrył pudrem blizny
Pamięci nie przykryje nigdy
Zawsze będziesz żył, zawsze będziesz istniał
Zawsze będzie bliska mi obecność
Najlepszego jakich znam dużo pięknych chwil
Próbuję nimi ubrać nagi żal
8-0 w nieskończoność, słońce wzejdzie jeszcze
Spali te myśli, które nie chcą spłonąć

Wzmaga się ból, gdy puszczają pseudolekarstwa
Stres wzmaga się gdy puszczają, bo garstka
Jest w tym dobrego, tylko parskam: "Precz
Chcę przetrzeźwieć"
Zmęczony przez przebieg i butle
Którą dał ekspedient
Brak specyfiku, który chciałbym łyknąć
Wiem bo miałem styczność
Naprawdę to lek jest trucizną
Spójrz w oczy płytkie żmija kitra sztylet
Gdy dłonie wznosi w modlitwie
A gdy znikniesz zapalą ci latarnię
Brak czasu powiedzieć "jak leci?"
Ale na pogrzeb przyjdą solidarnie
Jakby cię to jakkolwiek obchodziło
Sam tak robię
Minął mnie już kalejdoskop imion
Śmierć drzemie jesteśmy tylko myśli zlepkiem
A każdy życiodajny wdech odsłania
Dla nas ziemię radzili mi gdzie szukać
Jakby w nieznanym dialekcie
Dziś wiem, nie chciałem słuchać
Utopiony we własnym intelekcie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować