Quiz, LaikIke1 - Glider tekst piosenki (lyrics)

[Quiz, LaikIke1 - Glider tekst piosenki lyrics]

Moje morza tulipanów chylą
Czoła przed wiatrem
Wszystkie mola waszych światów
Bronią etosu barier
Moje morza tulipanów rozkielisza uderzenie
Ale zbliżam się
(w dwójnasób) rozdziewiczam powonienie
Jedno molo, jeden kwiat
Ja wciąż liczę szanse
I choć każą mi utonąć, rozdziewiczam żagle
Mój glider to mądre płozy
Pozy kosi jak Kosi i Cent
Ten joint zrobił mi z głowy
Dobry pomysł na rożno wolni od ściem
Jeszcze wtedy rap mówił nam
Jak kurwa dorosnąć
Wasze mola twardych prawd
Tak szarzenie zimne
Nie mam do nich zdrowia, czas zabiera mi ikrę
Mój glider - nad nim tylko
Mam wiersz I ją mam


Lot na dwie kochanki, ale inna trajektoria
Mój glider - wykułem go sam, oplotłem sobą
Mój rap skurwysynu - tulipany pod płozą
Zabraliście nam plaże razem z naszymi łzami
Wielu zostało z płaczem
Wybierając się wykrwawić
Pamiętam delty żalu prosto z ciepłych serc
I ten odcień szkarłatu, to jedyne o czym śnię
Wplotłem każdą z ich żył łopot
Płótna na wietrze
Te żagle I glider I krok od słów na mieście
Ostrożnie, bo się poparzysz ogniem, uważaj
Noszę spodnie jakbym miał kurwa
Problem w kiermanach
Proste, spierdalaj jak masz
Drobne w kielniach
Kurwa, chodzi mi o skills, nie o flotę
Nie znasz mnie - nie waż się
Podbić z banknotem za wers
Podbić za złote, dla mnie lecisz, no weź
Podziemie - siedzę tu na sofach ze skór
MC's których podniebień szukają ich crew
Dawaj respekt
A szmal za feat rozsyp po czapkach
Niech sieknie setkę za rap każdy
Kto śpi po klatkach
Stąd jest rap, Biggie wniósł to wyżej
Ale wciąż Barry White to jest puść to w wyrze
Rap jest z ulic i puść to tam
Pompuj vibe w beton jak durnie mówią "haha"
Puść ten rap ich kobietom
Durnie mówią "aj", wiedzą to kajtki od nas
I łach, bo ten rap to jest plaża Kalifornia
Wszystkie moje tulipany
Nie wystarcza im szept
Proszę wiatru móc ich wrzaski
Wytargać na wierzch
Mój glider chcę głębsze tulić hausty częściej
Mój rap skurwysynu - tulipany przed wieprzem
Wszystkie mola waszych stłumień pokryte żalem
Każda kropla jak umiesz żłobić życiem w skałę
Mój glider i ja, skąpani w deltach rzek
O których tylko plaże każą nam pamiętać
Ten odcień szkarłatu każe spojrzeć
Mi w glider i dostrzec tam siebie jakbym
Siebie już miał gdzieś moje morza tulipanów
Glider znika jak pewność
Bo czy mola waszych dziadków są dziś wasze
Na pewno?
Na pewno to sieknę dziś goudę z tych tanich
Nie pierdol, że zjesz mnie
Nikt w Polsce jak Laik nie stać cię na mnie
Bo już dawno nie mam wstydu
Mnie wciąż stać na prawdę mimo wiader płynów
Alkoholik? ty nie mów tak o sobie na bicie
Mam powody by przypuszczać
Że za rok tak nie napiszesz
Mam dziesiątki powodów
Żeby sprzedać mój mikser
Jak te piątki od ziomów
Których nie ma już przy mnie
Jak piątki od sobót I lęki przez bibę
Ej, ziomuś daj spokój, wiem
Że też masz to w CV
Jak rozstać się z przyczyn typu - zrobię coś
Zmienić
Żeby spotkać się przy tej samej sofie w Ikei
Moje morza tulipanów, to ostatni kurs
Wasze mola trudnych stanów jak oprawcy muz
Mój glider dał srebro każdej z łodyg
A żagle?
Spadając na beton oplotłem nimi gardę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować